16 lipca 2010
Autobiografia
wola była częścią obrazów w głowie. startym kolanem,
twarzą bez numeru PESEL. dorośli mówili metaforami i czasami
zabierali w podróże na koniec świata z pustą wystawą sklepową.
gwiazdkę chciałem obchodzić kilka razy w roku. niekoniecznie
przed czarno-białym telewizorem z kanałami dla głuchoniemych.
ursynów mnie wychował. zapachem osiedli i przygodami z książek.
podwórkowa przemoc nauczyła słów z katalogu ironii i niedomówień.
wtedy przeskoczyłem najwięcej ogrodzeń. słuchając radia otwierałem drzwi
Huxleya. świat stał się dużo większy, kiedy koleżankom urosły piersi.
mokotów opisuję jako miejsce, którego nie rozumiem. stare drzewa
przypominają o braku włosów. kurz na meblach o rachunkach za życie.
juz dwie kobiety posługują się moim nazwiskiem. nie potrafię mieć
trzydziestu lat. trzeba zmienić adres zameldowania.
16 maja 2025
sam53
16 maja 2025
Toya
15 maja 2025
sam53
15 maja 2025
Bezka
15 maja 2025
wiesiek
15 maja 2025
violetta
14 maja 2025
Toya
14 maja 2025
Bezka
14 maja 2025
Misiek
13 maja 2025
marka