31 stycznia 2011
***[staruszkowie]
każda wiosna zapisała się
inną bruzdą na ich dłoniach,
a pot w upalne dni misternie
wyrzeźbił zmarszczki na czole.
ona popołudniami zalewa
biszkopty ciepłym mlekiem
i poprawia ze spokojem
szpilkę w koku.
on nosi ciepłe bambosze
i zakłada inną parę okularów do czytania,
a na kolanach wygrzewa się kot Maurycy.
pod czułą opieką kominka
piją herbatę z błękitnych filiżanek
i przenoszą się do chwil,
które dzieci oglądają zwykle w sepi.
to dziwne, ale modlą się,
by nie mieć więcej...
30.01.2011
11 stycznia 2025
pola morficzneAS
11 stycznia 2025
Metasam53
11 stycznia 2025
wiersz tęsknotyYaro
11 stycznia 2025
11,01wiesiek
11 stycznia 2025
nic więcejYaro
11 stycznia 2025
asfodelowe łąkiBelamonte/Senograsta
11 stycznia 2025
****sam53
11 stycznia 2025
ciepło-zimnojeśli tylko
10 stycznia 2025
trud powrotuYaro
10 stycznia 2025
o miłościYaro