23 lipca 2011
wstyd pierwszy
pani od polaka nigdy nie miała kryształowej kuli
a jednak zobaczyła wtedy moją przyszłość
w nagłówkach popołudniowej prasy plotkarskiej
nie chciałem grać zaświergolonego Kirkora
bo Balladyna była tłusta jak statua smalcu
a jej głupiej siostrze z nosa ciekł monstrualny gil
panika galopuje po skomplikowanych labiryntach
ale wybiera najprostsze rozwiązania więc położyłem się
na ziemi i zacząłem udawać zmarłego
jaka szkoda że nie będzie z ciebie pożytku dla sztuki
przepowiedziała pani od polaka i wymiękła
gdy gil roztrzaskał się na światłokopii ze Słowackiego
chłopacy niecierpliwie już wygwizdywali zza okna
wiedziałem że idziemy poćwiczyć strzelanie
z procy do żywego anonimowego mięsa
choć wolałbym do gwiazd
2 maja 2024
Słodkavioletta
2 maja 2024
Palce do bokukb
1 maja 2024
Chciałem ci powiedzieć…Arsis
1 maja 2024
To już maj...Marek Gajowniczek
1 maja 2024
Zejściekb
1 maja 2024
Jutro będzie obiadVoyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
30 kwietnia 2024
Biały szumArsis
29 kwietnia 2024
Wojna na majówceMarek Gajowniczek
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
29 kwietnia 2024
Niezmiennievioletta