23 lutego 2011
wstęp do autobiografii
w pierwszej szkolnej bijatyce
nazwali mnie żydem mongołem gorylem
miało solidnie zaboleć a ledwie zaswędziało
więc dodrapałem się korzeni
wyrwanych z madziarskiej mglistej kotliny
teraz wiem skąd
moje liście kwiaty i owoce
potem samozwańcza pani pedagog
taka siłaczka z własnego niedowartościowania
przyimputowała mi pedofilskie skłonności
miało zaboleć a ledwie zaciekawiło
jej wiarygodność nie była głębsza
niż "jurajskie parki" aplikowane czteroletniemu synkowi
w ramach edukacyjnej dobranocki
wyrósł na ludzi chyba w porywach buntu
ta mleczna też próbowała wiedzieć
zawsze lepiej ode mnie
jakie są moje zamiary moje zachcianki
i mój podobno prosty plan
żeby rodziców w kartony pod most bo taki ze mnie ja
a w ramach conoworocznych życzeń
emituje desperacki status na ogólnoświatowym gadu-gadu
że cokolwiek bym uczynił był nawet tym najmniejszym
to pozostanę chujem i tak
miało zaboleć a sztywnieję na życzenie
- niech ma że proroctwo
wczoraj dalekorzędny pianista klezmerystyczny
między sambą a panierowanym kotletem
wypalił mi w twarz silnie naczosnkowaną ripostę
że ja - Mosoń się już kończę i powtórzył
na tyle powoli i z wyraźnym przeakcentowaniem
żeby nie było wątpliwości
tak on mi wiedział - prekognita amator
cholera - ciężki jest los człowieka charakterystycznego
bo ja zamierzałem się dopiero
rozpocząć
27 kwietnia 2025
violetta
27 kwietnia 2025
Misiek
27 kwietnia 2025
drachma
26 kwietnia 2025
sam53
26 kwietnia 2025
Eva T.
26 kwietnia 2025
dobrosław77
26 kwietnia 2025
Marcin Olszewski
25 kwietnia 2025
wiesiek
25 kwietnia 2025
Yaro
25 kwietnia 2025
Yaro