24 maja 2010
everyman
Jan K. był profesjonalnym zerem.
po godzinach pasjami grywał w filmie,
jako nigdy nierzucający się w oczy,
przedstawiciel idącego skądkolwiek tłumu.
Jan K. arcymistrz żywej przeciętności,
castingi wygrywał bez kropli potu.
jako istna masowość, stadność, wielość,
był wzorcowym ucieleśnieniem próżni.
Jan K. kolekcjonował cudzość wszelaką
i orgazmował, gdy przebijała go na wylot.
polerował więc przejrzystość namiętnie,
aby stała się jego nową błoną niewidką.
Jan K. miał pomysł na film-arcydzieło,
w którym umierają wszyscy bohaterowie,
a po śmierci budzą się już jako on sam.
za bohaterstwo taki zbiorowy wszechraj.
Jan K. cierpliwy był jak sam czas.
cierpliwy był jak czas...
jak sam czas...
aż...
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
wiesiek
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
wiesiek
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko
13 grudnia 2025
sam53