20 sierpnia 2011
Prośba
Kochajcie mnie czasami
choć często jestem daleko
zabłąkany w marzeniach
przechadzam się weny ścieżką
czasem prześwituje wspomnieniem
w słowie pozostaje jak echo.
Stado dzikich gołębi
placem się przechadza
podążasz nieraz za mną
choć w myślach cię zdradzam
w zaułkach ciszy się chowam
zdania w snopy wiążę
w kolejnej prozie je skrywam.
Kochajcie mnie czasami
bo miłości mi trzeba
aby z uprzęży losu się wyzwolić
głową dotknąć skrawków nieba.
25 listopada 2024
Pod skrzydłamiJaga
25 listopada 2024
Widzenie wielu poetówdoremi
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt