12 czerwca 2010
WIERSZ POPEŁNIONY
Popełniłem dzisiaj wiersz,
a właściwie zgrabnie splotłem słowa.
Czy pływanie z umysłem zawieszonym w chmurach ma sens?
Jestem dinozaurem, na które już mija moda.
Ile uroku ma wyświechtany, szarą prozą dzień,
czy zdoła jeszcze świat, uwieść róży powabny wdzięk?
Romantyczny mechaniczny warkot, robota to też śpiew?
Pochylony kręgosłup emanuje ból,
w głowie spiętrzone pytania,
czy ktoś odpowie mi dzisiaj?
Słowo kocham ma nadal sens?
Nie?
Lecz czy warto, żyć bez KOCHANIA?
Zawieszony między nocą a dniem,
z lawiną pytań o miejsce i cel.
Zasiada w mej pustelni i popełniam kolejny wiersz.
Nie szkodzi, że jestem troszeczkę śmieszny,
taka pewnie już moja uroda.
27 listopada 2024
w sen głębokiYaro
27 listopada 2024
2611wiesiek
27 listopada 2024
Wyostrzone obrazy bycia kimśabsynt
27 listopada 2024
0023absynt
27 listopada 2024
0022absynt
27 listopada 2024
Jedno pióro jest ptakiemEva T.
27 listopada 2024
Mgła ustępujeJaga
27 listopada 2024
Camouflage.Eva T.
26 listopada 2024
Zjesiennieniedoremi
26 listopada 2024
2611wiesiek