9 czerwca 2010
Analiza szczęścia
Bezbronne liście zmywa fala,
pszczoła pracowicie nektar warzy.
Dłońmi dotykam skrawku nieba,
oddechem twym namaszczam swoje skronie
Nad Czaczą, co noc serce me zachodzi,
zmysłami dotykam twe spojrzenie,
tak bardzo lubię marzyć.
Po zachodniej stronie słońce płonie,
pogodne myśli chwytam w sieci.
Wieczorem pegaza swego wnet dosiądę,
nocą na spacer Cie zaproszę.
Acardem serce wspomagane, jest przedłużeniem mego tchnienia.
Jak ćma podążam w jasną stronę - imię twe moim jest wektorem?
A my ci sami starzy , jednak młodzi,
trwamy w swoim przeznaczeniu.
17 maja 2025
wiesiek
17 maja 2025
dobrosław77
17 maja 2025
violetta
16 maja 2025
sam53
16 maja 2025
Toya
15 maja 2025
sam53
15 maja 2025
Bezka
15 maja 2025
wiesiek
15 maja 2025
violetta
14 maja 2025
Toya