27 października 2010
Listopadowa aleja
Aleją cmentarnych krzyży, cień
śmierci się błąka,
kolejny płomień świecy wiatr porwał,
mroku rozwarte ramiona, w pustkę
dusze wciąga.
Tylko kamienne słowa spokój nasz
czasem burzą,
chryzantemy zziębnięte zamilkły,
plany co wczoraj runęły, już z powrotem
nie wrócą.
Po za marginesem wczoraj pozostanie
dzisiejszy poranek
tych co wczoraj kochałeś,
dzisiaj tu możesz spotkać, historie niezapomniane.
Bez szelestna wstęga, łuna zniczy ku
niebu się wznosi,
o jaką radę chciałbyś milczące cienie
poprosić?
27 maja 2025
sam53
27 maja 2025
wiesiek
26 maja 2025
Belamonte/Senograsta
26 maja 2025
Marek Gajowniczek
26 maja 2025
wiesiek
26 maja 2025
Yaro
26 maja 2025
sam53
25 maja 2025
Marcin Olszewski
25 maja 2025
wiesiek
25 maja 2025
violetta