18 maja 2010
Czas - Halgafell
Lawa czarnego dymu, niczym złowieszczy smok niebo przemierza.
Z wyspy lodu i ognia groźny pomruk się niesie.
Na walizkach koczuje zagubiony wędrowiec.
Słońce za horyzont mroku się chowa.
Rodzinny pejzaż, niczym czarno biały negatywy stają się milczący.
Usiłuje nazwać to, co nienazwane!
Wraz z płynącymi wiadomościami, spływają znaki zapytania.
W szczelinach Islandzkiej ziemi, nie przerwanie, parska lawą ognia i popiołu.
Gaz oddechy zniewala, niepokój miesza się z żałobną zadumą.
Żelazne ptaki ze skulonymi skrzydłami, czekają pory swoich wylotów.
Czerń rozlana na naszych ulicach - emanuje pytaniami.
Dokąd wiodą nasze drogi – zagubione pośród naszej teraźniejszości.
Czy to tylko igraszka natury - czy znak dawany ludzkości?
30 kwietnia 2025
Toya
30 kwietnia 2025
Bezka
30 kwietnia 2025
Eva T.
30 kwietnia 2025
Bezka
30 kwietnia 2025
sam53
29 kwietnia 2025
Eva T.
29 kwietnia 2025
Yaro
28 kwietnia 2025
Yaro
28 kwietnia 2025
Marek Gajowniczek
27 kwietnia 2025
Marek Gajowniczek