19 lutego 2012
Wybacz że nie potrafię
Kiedy zasypiasz pod powiekami nieba
płoną wszystkie gwiazdy świata.
Twój spokojny oddech jest najdroższą
diament jaki otrzymuję na dobranoc.
Gasną światła na firmamencie ciszy.
Jestem natrętem krępującym twoje myśli.
Uwikłana w niechciane uczucie
dryfujesz w stronę samotności.
Natarczywe dźwięki telefonu burzą ułomny świat.
Czasem śni ci się, że umarły wszystkie wspomnienia
czujesz się wyzwolona z zapisanych zdarzeń.
Sam na sam ze swym losem
jak w czasie, kiedy wszystko było inaczej.
Z papierowym głosem jak martwa natura.
Wybacz mi moje ubóstwo
że wciąż nie stać mnie
na proste słowo żegnaj.
Choć wiem, że już dawno
umarłem w twoim sercu.
24 grudnia 2024
0032absynt
24 grudnia 2024
Poczęstujcie się ceramicznymijeśli tylko
24 grudnia 2024
Zdrowych, spokojnych i pogodnychEva T.
24 grudnia 2024
całe życie czekamysam53
24 grudnia 2024
Cud Bożego NrodzeniaMarek Gajowniczek
24 grudnia 2024
2412wiesiek
23 grudnia 2024
ukłony od MistrzaAS
23 grudnia 2024
Podwójnie urodzeni !Belamonte/Senograsta
22 grudnia 2024
Tkliwiedoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro