14 listopada 2010
Zew
przed snem myśl żeby wrócić w ten zakątek lasu
gdzie gniazdo w cierniach tarniny a obok pętla wnyku
ślad stopy w glinie wilgotnej a w konarach olchy
ucho igielne blasku zapraszające do środka
podpowiedzi oddechu czy podszepty krwi
a może kalkulacje starego wyjadacza
który innym opycha produkt pod nazwą keep smiling
lecz sobie już niczego nie potrafi sprzedać
kiedy do siebie dzwoni nie zastaje nikogo
a cisza jest tak nieznośna jak pisk styropianu na szybie
wtedy myśli o cieple i rozgwarze tawern
albo o ścisku w metrze czy na koncercie rockowym
z rana ma zwykle kilka mocnych postanowień
lecz później gdzieś mu znikają jak kumple co mieli być
ale coś im wypadło zostaje sms
że na pewno nie dotrą i że przepraszają
ciągle jednak ta myśl nadzieja ogarek monstrancji
że uda się jeszcze siebie rozpocząć od nowa
choćby teraz w tym miejscu gdy wierzby za oknem
negocjują z wiatrem wydanie ostatnich liści
12.11.2010
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek