25 lutego 2011
Podmiejska wylęgarnia talentów
Kokon zaplątany pomiędzy ziemią a piekłem.
Diabeł stróż czuwa. Bezszelestnie pełni wartę.
Bolesne wykluwanie w oparach absurdu, albo alkoholu.
Chyba wszystko jedno.
Intensywne poszukiwanie gwiazd pod podszewką
płaszcza. Kołnierz z gronostajów i podpinka w kolorze
zgnilizny. Cała gama odcieni na obrzeżach miasta
liczą się truizmy i parę groszy w portfelu.
Wzrastam ponad kominy zawieszone w próżni.
Niewielka różnica pomiędzy jesienią a wiosną,
jednak można nie dotrwać. Oczekiwanie przecieka
przez palce.
Skrzydła równo przycięte. Zaćma, oczy zagubione
tam gdzie ostatnia latarnia.
17 czerwca 2025
wiesiek
17 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
16 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
16 czerwca 2025
wiesiek
16 czerwca 2025
Yaro
16 czerwca 2025
Yaro
16 czerwca 2025
Marek Jastrząb
16 czerwca 2025
Marek Jastrząb
16 czerwca 2025
ajw
16 czerwca 2025
ajw