19 października 2010
Pere Lachaise
Nic tylko daty. Sztywne ramy do fotografii.
Wszystkie litery alfabetu. Spokój co nie napawa
otuchą.
Róże pachną zwyczajnie. Oburzające.
Tu martwi a natura sobie bimba.
Na dzwonach żałobnych.
Ja bym się nieźle wkurzył na ich miejscu,
ale przecież requiescat in pace.
Grabarze nie znają słowa melancholia.
Szpadle dźwięczą trafiając na kości odarte
z nazwisk. Człowieczeństwo jest miękkie.
W skali Mohsa.
Granit siedem stopni.
21 stycznia 2025
pianistaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
TerraformowanieBelamonte/Senograsta
21 stycznia 2025
Oboksupełek.z.mgnień
20 stycznia 2025
Obszarpańcy losuMarek Jastrząb
20 stycznia 2025
Golden Age.Eva T.
20 stycznia 2025
20.01wiesiek
20 stycznia 2025
Pusty ogródprohibicja - Bezka
20 stycznia 2025
Melancholia z kolcem różywolnyduch
20 stycznia 2025
Miałam sen /fantastyka wwolnyduch
20 stycznia 2025
w przyziemnej warstwieajw