10 września 2010
Prywatne życie winniczków
Śmietniki zamknięte na cztery spusty. Człowiek za wąski w
uszach.
Dla absolutu.
Sklepy z używaną odzieżą świecą pustką. Dostawa utknęła w
korku.
Na przedmieściach.
Ogień bezwstydnie trawi domy łapczywych sklepikarzy i nory
cwaniaków.
Po równo.
Ocalenie w basenach z błękitnymi kaflami i systemem filtrów.
Brak części zamiennych i sytuacja ogólna nie sprzyjają
rozwojowi teorii
bytu czy ewolucji.
Przydrożne kramy oferują niedojrzałe śliwki. Turyści z
rozdziawionymi ustami
zasysają wiedzę.
Przewodnik wymyśla ciekawe historyjki na ostrych imprezach i
nasiadówkach
w Klubie Miłośników Waluty.
Autokary grzeją silniki na pilnie strzeżonym parkingu.
Tymczasem:
W komfortowych apartamentach sprzątaczki tańczą tango na
parkietach
z tekowego drewna. Słońce zachodzi dwadzieścia minut za
wcześnie.
Przypadkowo zagubieni podróżni niecierpliwie czekają na
gwiazdy.
Tandetne kompasy z chińskiego plastiku niezmiennie pokazują
północ.
Ślimaki pełzną w sobie tylko wiadomym kierunku.
15 marca 2025
ajw
15 marca 2025
ajw
14 marca 2025
violetta
14 marca 2025
absynt
14 marca 2025
absynt
14 marca 2025
absynt
14 marca 2025
jeśli tylko
14 marca 2025
ajw
14 marca 2025
ajw
14 marca 2025
absynt