30 march 2019
Raz, raz, raz
Oto próba życiorysu,
wypełnienie natarczywych pustek
pomiędzy datami.
Oto składam kolejną prawdę
z cząstek znalezionych na ścieżce
wydeptanej przez pokolenia.
Żebraków i innych uparcie wierzących
w rychłe nadejście, nawet szczęścia.
Chociaż zawsze następuje ciąg dalszy.
Zapętlony na szyi skazanego na wędrówkę
poprzez noce. Nieoświetlone,
z natrętnym głosem w tle:
dwa, dwa, dwa.
Oto jest próba końca.
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek