10 października 2010
Piasek
opadłem kwiatem na pustnię
garść piasku przesypuję z ręki
ujrzałem ich w każdym ziarnku
maleńkim, zabieganych żywych
karawaną jadą po pieprz i herbatę
wielbłądy bujają białe turbany
w oazie poniżej przystaną
na śmiech radość i zabawę
ostatnie ziarnka stawiam w dłoni
na księżycowe trawy zaniosę
by nikogo nie zabrakło w pełni
odrasta łodyga lotosu, witaj losie.
24 listopada 2024
0015absynt
24 listopada 2024
2411wiesiek
24 listopada 2024
Ile to lat...doremi
24 listopada 2024
od wczorajsam53
24 listopada 2024
Anioł stróż (Budda)Belamonte/Senograsta
24 listopada 2024
Po ludzkuMarek Gajowniczek
23 listopada 2024
0012absynt
23 listopada 2024
Myśldoremi
23 listopada 2024
z oddechem we włosachsam53
23 listopada 2024
Psychologia wskazuje wzórdobrosław77