28 listopada 2010
bez tytułu [wyjątek z większej całości]
krzyk zamknięty w gardle, bo
tłok i tłum i szok i szum i nieraz stała na jednej nodze w tramwaju, a jednak to pierwszy raz, gdy palce odnajdują krocze. Palce przynależą do twarzy starannie odwróconej, skroni przyprószonych siwizną. Milcząc, podnosi siatkę z zakupami, chroniąc miękki brzuch. Truskawki krwawią w objęciach papierowej torby,
coraz mocniej poddane naciskowi.
scream strangled inside her throat, 'cause
crowd and crush and loud and rush and she has, several times, stood on one leg inside a tram, but it's still a first time occurence, fingers travelling to crotch. Fingers belong to a face firmly turned away, temples peppered with grey. Silent, she pulls up a grocery bag, protecting the soft underbelly. Strawberries bleed within the paper bag, the pressure harder still.
10 października 2025
wiesiek
10 października 2025
violetta
10 października 2025
Yaro
10 października 2025
Yaro
10 października 2025
Belamonte/Senograsta
9 października 2025
ais
8 października 2025
absynt
8 października 2025
ajw
8 października 2025
ajw
8 października 2025
ajw