28 november 2010
bez tytułu [wyjątek z większej całości]
krzyk zamknięty w gardle, bo
tłok i tłum i szok i szum i nieraz stała na jednej nodze w tramwaju, a jednak to pierwszy raz, gdy palce odnajdują krocze. Palce przynależą do twarzy starannie odwróconej, skroni przyprószonych siwizną. Milcząc, podnosi siatkę z zakupami, chroniąc miękki brzuch. Truskawki krwawią w objęciach papierowej torby,
coraz mocniej poddane naciskowi.
scream strangled inside her throat, 'cause
crowd and crush and loud and rush and she has, several times, stood on one leg inside a tram, but it's still a first time occurence, fingers travelling to crotch. Fingers belong to a face firmly turned away, temples peppered with grey. Silent, she pulls up a grocery bag, protecting the soft underbelly. Strawberries bleed within the paper bag, the pressure harder still.
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.