28 november 2010
bez tytułu [wyjątek z większej całości]
krzyk zamknięty w gardle, bo
tłok i tłum i szok i szum i nieraz stała na jednej nodze w tramwaju, a jednak to pierwszy raz, gdy palce odnajdują krocze. Palce przynależą do twarzy starannie odwróconej, skroni przyprószonych siwizną. Milcząc, podnosi siatkę z zakupami, chroniąc miękki brzuch. Truskawki krwawią w objęciach papierowej torby,
coraz mocniej poddane naciskowi.
scream strangled inside her throat, 'cause
crowd and crush and loud and rush and she has, several times, stood on one leg inside a tram, but it's still a first time occurence, fingers travelling to crotch. Fingers belong to a face firmly turned away, temples peppered with grey. Silent, she pulls up a grocery bag, protecting the soft underbelly. Strawberries bleed within the paper bag, the pressure harder still.
2 february 2025
0202wiesiek
2 february 2025
Słodki języczekajw
2 february 2025
Irminaajw
1 february 2025
0102wiesiek
1 february 2025
Góra w chmurachajw
1 february 2025
Paulinaajw
31 january 2025
3101wiesiek
31 january 2025
Martaajw
30 january 2025
Nawet w styczniu jest wiosnaJaga
30 january 2025
Nadiaajw