23 stycznia 2012
trip
mija mnie krajobraz
miasto więc światła latarń
przystankowa nawigacja
przynajmniej na razie
wykręcam kolejny kilometr
prędkościomierz potencjometr radia
marzenia niesłyszące i ślepe
upadek i kuszenie diabła
sen
sugestywna poczwara strachu
ćma jak myśl
nadzieja życia odrobiną światła
dalej
nie chce się już rozmawiać
wdechy i wydechy
łagodzenie pulsu świata
12 listopada 2024
0002.
12 listopada 2024
1211wiesiek
12 listopada 2024
w końcu jesteśYaro
12 listopada 2024
Przemijaniedoremi
12 listopada 2024
jestem optymistąsam53
11 listopada 2024
WiosnaYaro
11 listopada 2024
1111wiesiek
11 listopada 2024
Nie wiem.
11 listopada 2024
0001.
11 listopada 2024
i co że szarość..jeśli tylko