ag., 27 grudnia 2010
odwiedziny na twoje zawołanie
były naturalnym ciągiem popędów
zabawa w dziewczynkę czy kochankę
niegodna uwagi kusiła nową pozycją
ani dla mnie ani dla ciebie
nie były ważne miasteczkowe plotki
dopóki egzotyka bliższej znajomości
nie stała się bałaganem boga
przynajmniej udawaj że wyciekam z ciebie
jak stopione masło
ag., 27 grudnia 2010
przestałem zadawać pytania abym mógł
przejść obojętnie obok Delf
wyrwany z bujności twojego łona
nienawidzę wyjaśnień Pytio
bardziej niż mojej głupoty
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek