29 lipca 2010
To dzięki Witoldowi Marianowi G.
siedzę w miękkim fotelu
za oknem brudny deszcz
zwyczajny obraz, nie ma szału
ALE!
w ręku trzymam kilkaset zapisanych kartek
książkę cienką i trochę grubą
jednak nie byle jaką
bo złotopiórego pana G.
czytam ją i nie czytam
podoba mi się lub nie podoba
rozumiem ją albo nie rozumiem
przy tym kręcę tak mocno palcami
oczywiście w stylu kręcenia pana G.
skoro on mi tak kręci, to i ja mu pokręcę
i tak dalej
wracając do stronnic pana G.
dopiroż otworzyłam pierwszą
a już po ostatniej pozostał zawirowany w deszczowym powietrzu kurz
10 marca 2025
jeśli tylko
9 marca 2025
jeśli tylko
9 marca 2025
Trepifajksel
9 marca 2025
absynt
9 marca 2025
absynt
9 marca 2025
Yaro
9 marca 2025
sam53
9 marca 2025
Belamonte/Senograsta
8 marca 2025
wiesiek
8 marca 2025
Marek Gajowniczek