29 stycznia 2025
Radość śniegiem malowana
Za oknem aura rozebrana,
jak kurtyzana gołolistna,
śnieg dawno stopniał i zostały
smutne gałązki bez okrycia.
Lecz w moim wierszu je przystroję
w etole z lisa polarnego,
by piękne, niczym panny młode
mogły radośnie oczy cieszyć.
A w nocy „Srebroń” będzie błyszczał,
bo wypożyczę go z Leśmiana,
by blaskiem tkliwym objął ciszę,
zło ukołysał i niesnaski.
Chętnie ukradnę Chełmońskiemu
śnieg wprost ze stepów, podczas sanny
i z kuropatwą pójdę w plener,
by magią zimy się napawać.
W białej otchłani się zatracę,
w haftach śnieżynek koronkowych,
bo w wierszu mamy zawsze szansę,
by szarość bielą móc zastąpić.
21 listopada 2025
violetta
21 listopada 2025
tetu
21 listopada 2025
wiesiek
21 listopada 2025
sam53
21 listopada 2025
smokjerzy
21 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
20 listopada 2025
sam53
20 listopada 2025
violetta
20 listopada 2025
wiesiek
20 listopada 2025
Belamonte/Senograsta