20 stycznia 2025
w przyziemnej warstwie
leżąc na mchu wdycham chmury
zamieniane słońcem w wewnętrzne ciepło
i tkliwość - gdy patrzę jak śpisz
wilgoć twojego oddechu
za chwilę będzie moimi płynami
przemknie przez krwiobieg
rwącym strumieniem
przenikamy się jak dzień i noc
szukając początku i końca
bezszelestnie spadamy
zdziwieni że wciąż krzyżują się dłonie
a przecież jesteśmy tu od zawsze
nigdy nie wyszliśmy z raju
przestaliśmy zauważać
16 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
16 czerwca 2025
wiesiek
16 czerwca 2025
Yaro
16 czerwca 2025
Yaro
16 czerwca 2025
Marek Jastrząb
16 czerwca 2025
Marek Jastrząb
16 czerwca 2025
ajw
16 czerwca 2025
ajw
16 czerwca 2025
sam53
15 czerwca 2025
Arsis