4 kwietnia 2012
Pokuta 2009
W Tobie czuję ukojenie i ulgę,
Dzięki Tobie mniejszy jest ból,
Do Ciebie iść chcę,
Lecz dlaczego na mnie spada Twój gniew?
Jestem człowiekiem, który rani i cierpi,
Człowiekiem, który popełnia grzech...
Tak, zgrzeszyłam, lecz Ty Panie
Za srogo mnie karzesz...
Czy spełnianie siebie i swoich marzeń
To coś złego? Byłam szczęśliwa,
Lecz szczęściu położył kres
Twój gniew...
Wiem, że muszę żyć dalej, lecz sił mi braknie,
Nie jestem taka silna jak myślałam,
Już nie chcę tu być, chcę do
Ciebie iść, o Panie...
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek