5 maja 2011

wyrąb lasu [Krajobraz]


wyrąb lasu


liczba komentarzy: 3 | punkty: 8 |  więcej 

Istar,  

eutanazja

zgłoś |

Leszek Lisiecki,  

Przejrzałem całą kolekcję - podziwiam zmysł i umiejętność stworzenia nastroju. Foty starannie dobrane i opracowane. Tak trzymaj i ciesz nasze oczy i wyobraźnie!

zgłoś |

issa,  

Jestem - jako obiecałam:) Wiesz, może przyda się: choć błyskiem oświetlić moją twarz, oczy przechodnia przecież. Żebyś choć trochę wiedział? wiedziała? [- (ech, net...:) zresztą, potrzebna mi płeć tylko po to, by używać jednej końcówki gramatycznej, kiedy mówię bardziejdoCiebie, heh, a wolałabym nie wybierać "Ono") Na jeża-mustanga, za dygresje mnie kiedyś porwą i będą przypiekać na wolnym ogniu;d Dobra, umówię się z Tobą, że jesteś mężczyzną, bo raczej tak widzę Cię, gdybym miała rozpoznawać jedynie z tego, co mam na monitorze.Najwyżej sprostujesz. Lub nie:) Będzie, jak zechcesz] kim ten, kto teraz powie, co zobaczył i słyszał:) I teraz wróćmy z odnóży do drogi. Błysk o sobie brzmi: "droga" jest dla mnie przede wszystkim sposobem patrzenia na świat i siebie; z jej sensów pochodzą najczęściej moje pryzmaty. I tyle, myślę, tu może/musi wystarczyć. I teraz wreszcie o tym, co najważniejsze, czyli o Twoich fotografiach. Podróż po nich jest jedną z tych, po których przybywa na świecie miejsc "mieć dokąd wrócić". Przy poszczególnych obrazach myślałosięwemnie w bardzo różnych przestrzeniach, no ale na razie nie będę w stanie przy każdej z nich zostawić niedźwiedzich tropów, zatem, z żalem, będzie bardzo sygnalnie, po powierzchni i o wszystkich razem, chociaż zdecydowanie wolę w mnogości spostrzegać pojedynczo. Na pociechę powiem sobie, że "widzieć coś jako całość" - też bywa dobrem:) Pochłaniające miejsca. Potrafiły ożywić we mnie ten rodzaj zachwytu /nie w egzaltacji, w tym wypadku jest-to-zachwyt, bo jest-i-tyle/, który przychodzi, kiedy nieuchwytne, płochliwe, kapryśne zazwyczaj jak niewidzialne sarny;d, na mgnienie pozwala się dotknąć:) Później wprawdzie znowu umyka w tę swoją czułą obojętność, w najpiękniej dyskretną nie-widoczność, ale tylko dlatego że wie: znak wystarczy dla ufności: "jest":) Co dziwne, poczułam się melodyjnie, chociaż nie przepadam za wystylizowaną fotografiką, heh. Natomiast u Ciebie kreacyjność stała się jednak wabikiem, nie strychniną. Ech, to ani miejsce, ani czas, żeby jakoś szczególnie się rozgadywać, więc już tylko krótko, z drogowskazów, którędy w ogóle szłam. Z niektórych połączeń: poiskrzył trochę William Turner i M.C. Escher - obrazy spotkaniu z Twoimi myślooczami, rękami - wydają się chwilami bliskie takiemu szczególnemu połączeniu emocji i rozumu - osobliwszemu, bo w równowadze. Kiedy idę, nic mnie nie zaburza, jakbym poruszała się w światach, które sama nazwałabym może, bo ja wiem?, dyscypliną uczuć?, świadomie dzikim? Jakoś tędy. Poza tym, bardzomiędzyinnymi, heh, przy fotografii miasta - Dickens, a najbliżej chyba - "Wielkie nadzieje". Myślałam również o mitach i baśniach, wiesz, o ogrodach, o, hm, prasadach - ogrodach wiar-prób zaufania życiu, o ogrodzie baśniologicznym, o chaszczach barbarzynców;d, poszukiwaczy, wędrowców itd. itd. O reszcie pomilczę. Milczeć bowiem lubię tak samo jak gadać;d, ech. Dziękuję. Będę wracać. Dobrego, 28brrr10 P.s. Czemu fotografia poręby ma tytuł "wyrąb lasu"? Trochę jak wiersz o słoniątku, który miałby tytuł słoniątko;) Jedyny chyba tak minimalistyczny u Ciebie. Pamiętam, rozmawialiśmy o tytułach u plastyków - z bliskim mi dość artystą-plastykiem. Rozglądaliśmy się, czy są, a jeśli są to jakie, różnice w patrzeniu na tytuł w piśmie i innych odmianach wizualności. ech, było piekielnie ciekawie. No ale to już inna historia, więc do opowiedzenia innym razem. P.p.s w gruncie rzeczy, jak tak patrzę, chyba nie miała większego znaczenia końcówka gramatyczna, jakiej szukałam na początku;d

zgłoś |



pozostałe fotografie: bukiet, słonecznie, Praga inaczej, metamorfozy, na jesienną nutę, łąka, Rogalińskie mauzoleum, Mister Cogito, Puszczykowo-stary cmentarz, zapraszam do Kórnika, pocztówka z Leszna, Leszno, waiting for, ..............................., jesienna ławka, may be, do celu, ........................., taki pejzaż, ......................., czas, itineris, na ławce, nad Odrą, spacer, życzenia, Arkona, Gra w klasy, krajobraz spokoju 2, krajobrazy spokoju, chociażbym chodził ciemną doliną, zimowy śniegu tren, spacer po Warszawie, gdziekolwiek, z nowym rokiem, polem,miedzą, po drodze, intermezzo, NOC, Lud prosty Kujawą zwie wiatr północny,gdy wieje,szkodzi urodzajom, a w Kruszwicy myszy poszły spać, 33, obok nas, czekając na.........., wieczny portier(z dna szuflady), ważne że śniegi topnieją,nie wiem gdzie ale mam nadzieję, strażnik, the promised land, to be, or........, Nesca, dla Anny N, ad inferos, baszta, nie zapomnij o letniej przygodzie, a w moim lesie..............., okno opata, leżę na łące a nade mną przelatują żurawie.....:), lecą żurawie, don't expalain, Harfa traw, Trzy Gracje czyli Rubens w plenerze, w drodze do miasta, a więc to nie tak jak było w książkach, kiść, psychodeliczny las, gdziekolwiek...., pień, Las, widziany przygodnie - niegdyś - mimolotem.....(Leśmian), nie zapomnij o letniej przygodzie, wrota do....., wędrowcy, .................:), pasja, This Is A Mans World, po schodach, Cogito, tea for one, nad brzegiem Odry..........mróz, wrocławska zima, eh.................., taki pejzaż, i trawa milczkiem go zarasta, a może byśmy tak na chwilę...:, SZCZECIŃSKIE BŁONIA, HAMADRIADA LASU ARKOŃSKIEGO, W ARKOŃSKIM LESIE, ..............:):), poszukajcie w swych marzeniach najwspanialsze pragnienia, w pola nieobeszłe....., friday night in.....Szczecin, a marzenia jak zamki na piasku, Chociażbym chodził ciemną doliną, deszczowe popołudnie, zapach horyzontu, chrust, gąszcz, iść, dotyk, eternity, zwykle spacerujemy obok, kierunek-Traviata, dobranoc, sfumato, i to już koniec............., wrocławski listopad, melancholia, liść opadł, dokąd........., via Międzyzdroje, i co Pan na to ,Panie Hercowicz, tam gdzie smoki zimują:), mur, iść..., wędrowanie po zdrojach-między, ostaniec, zdrojowa aleja, pomiędzy..., jesienne światło, zabrałem Go nad morze, cząstki elementarne, za-dusznie, ....., zapach, nadzieja...., a gdyby tak..., szczeciński detal, w hotelowym pokoju, szczecińska symbioza, krzesła, szczecińskie okna, tarasy Hakena, po drodze, most Długi, zaułek, Pozdrowienia dla Trumli z Szczecina:), .............., Pozdrowienia z Europejskiego Kongresu Kultury:), Nawa, Stella, kot, pochyłe....., odpoczynek, kamienie, ambona, mewy, port, horyzont, ostaniec, liść, spacer,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1