22 listopada 2011
22 listopada 2011, wtorek ( ...... )
Ubrana w wytarte dżinsy i ciemnozieloną bluzę z kapturem,
energicznie przemierzała miejski chodnik.W dłoniach ,kwiat owinięty celofanem . Drogi wypełnione sznurem aut. Zajęci
sobą, wpatrzeni w migocące światła, raz zielone, żółte, raz czerwone, przez rurę wydechową, za szczelnie zamkniętymi szybami, rejestrujemy rzeczywistość.. Jezdnia szeroka, trójpasmowa, ponad dachami aut, zauważyłem kwiat , z rąk się uwolnił, kaptur odkrył kasztanowe włosy , ruch się zatrzymał i słychać było ciche tętno stygnących silników . Ciekawscy , opuszczali wnętrza aut , patrząc w nadziei, że ów epizod nie opóźni powrotu do domu.
26 października 2025
ais
26 października 2025
tetu
26 października 2025
wiesiek
26 października 2025
sam53
26 października 2025
smokjerzy
26 października 2025
Belamonte/Senograsta
25 października 2025
wiesiek
25 października 2025
dobrosław77
25 października 2025
sam53
25 października 2025
Belamonte/Senograsta