22 november 2011

22 november 2011, tuesday ( ...... )



Ubrana w wytarte dżinsy i ciemnozieloną bluzę z kapturem,
energicznie przemierzała miejski  chodnik.W dłoniach ,
kwiat owinięty celofanem  . Drogi wypełnione sznurem aut. Zajęci
sobą, wpatrzeni w migocące światła, raz zielone, żółte, raz czerwone, przez rurę wydechową, za szczelnie zamkniętymi szybami, rejestrujemy rzeczywistość.. Jezdnia szeroka, trójpasmowa, ponad dachami aut,
zauważyłem kwiat ,  z rąk się uwolnił, kaptur  odkrył kasztanowe włosy , ruch  się zatrzymał i słychać było ciche tętno stygnących silników . Ciekawscy , opuszczali wnętrza aut , patrząc w nadziei, że ów epizod nie opóźni powrotu do domu.



other diaries from: 22-11-2011 , 18-07-2011 , 05-05-2011 ,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1