moriana | |
PROFILE About me Friends (3) Poetry (23) Photography (11) Postcards (2) Diary (3) Handmade (7) |
moriana, 5 january 2013
Mówią, że czas to pieniądz,
ale slogan ten się czasem nie sprawdza -
niby czas już jest na niektóre rzeczy,
a tymczasem ciągle nie ma na nie pieniędzy.
* ...Za czasem i/lub za pieniądzem.
Więcej: http://moriana.webnode.com/taeiseauton/poemata/
moriana, 3 january 2013
Kłębią się wokół kłębu
emigranckich mięśni
na mięśniu sercowym
leżące myśli o tym,
jak smakuje sprzedaż
własnego korpusu
na części, na złom.
I o tym jak zbliżona
jest wartość tych mięśni.
*
W przetrwalnikowej formie
zapiekam ambicje
w temperaturze wyższej,
niż by należało,
i w kotle mej czaszki
gotuje-kotłuje się
niestrawna strawa,
którą pragnę zwrócić
bodaj w charakterze
werbalnych wymiocin.
*
Bezduszne czynności
dla stworów bez duszy,
które ją przekuły
na wrogie pieniądze,
bez wytchnienia wykona,
znosząc te katusze
(zduszona duchotą
Towarzystwa Wyżętych Osobowości
i Wartości Odwróconych),
mała pszczółka Maja,
co świat poznać chciała.
Więcej: http://moriana.webnode.com/taeiseauton/poemata/
moriana, 3 january 2013
gdy braknie przekonania, daj nam pewność,
gdy nam brak zrozumienia - zaufanie.
oprusz cierpką rozmowę powszednią
cukrem pudrem - niech słodsza się stanie.
usta gniewem jak drutem zaszyte
rozchyl w ciepłym muśnięciu tych drugich,
by wyznały, co przykro przeżyte,
trwać przestały w milczeniu za długim...
są jak morza martwego od soli
wody gęste te jego spojrzenia.
niesłychane, jak bardzo to boli
widzieć koniec w nich mego marzenia!
pomarliśmy ze szczęścia i piękna,
których pąki zdeptaliśmy chorzy,
i na Wyspach „Szczęśliwych” jak w pętach
się wijemy od ran naszych noży.
niemożliwe, że gorzkie potrawy
jadaliśmy ze słodkich produktów;
że w Elizjum najwięcej jest lawy
z wyrośniętych wulkanów smutku
na naszych słowach drożdżowych!
zasiej pola Twych siewców niezdarnych,
użycz srokom Twym mądrości sowy,
choć jest niewarta, niewarty...
Więcej: http://moriana.webnode.com/taeiseauton/poemata/
moriana, 3 may 2013
A więc nieważna żagiew prawdy
przez fakt niesiona bohatersko!
Cukier jej z solą przemieszały
trzęsące ręce się, niepewne.
Struchlały grunt dał karle drzewo,
drzewo zaś owoc nam sparciały;
nie mogłam przełknąć słodkiej wody,
nie póki z oczu łzy się lały.
Strach przeforsował słoną „prawdę” –
prawdziwie straszną.
Stęchłą obawę ożywiłam,
nieprawdę jakże ważną!
Więcej: http://moriana.webnode.com/taeiseauton/poemata/
moriana, 30 january 2015
rozgryzam – myślę: „usta
gryzione myślą muskać
lepiej ustawicznie
by było ustami…”
„lepiej nie” –
on.
odkrywam – myślę: „plecy
okryte wzrokiem wiedzy
lepiej swymi okryć
by było plecami…”
„lepiej nie” –
on.
przepełniam – myślę: „płuca
pełne dusznej przebudzać
lepiej rzeźką, świeżą
by było treścią płuc…”
„lepiej nie” –
on.
„pewnych rzeczy może lepiej,
żebym nie wiedział,
nie rozumiał.”
„leprozorium
miłe miejsce” –
ja.
Więcej: http://moriana.webnode.com/taeiseauton/poemata/
moriana, 2 november 2016
Niezapomniane niewycałowanie z ust nieścieralne
ścierpieć gorzko, ulewnie, potocznie…
Potoknąć skrycie pełne myśli niecnych
niecki skonstruowane z mgieł rozwianych…
Wianki zajść niezaszłych zwiędłe, splecione z racji
racjonalnie niedochodzonych, dyskretnie usunąć, uzasadnić
bezzasadność snucia Liebestraum na jawie…
Jawnie zamiast tego przyswajany jest przy herbacie
Herbatnik mój, Niezapominajek.
Więcej: http://moriana.webnode.com/taeiseauton/poemata/
moriana, 26 january 2014
przerażona
błyskiem ostrzy
na które spadam w zawrotnym tempie
przeszyje chłodny metal
mglistą materię mojej duszy
...i pęknie
jak bańka mydlana
będę pustką w cudzysłowie
jeśli zechcesz wspomnieć
któreś z moich słów
ukryj mnie głęboko w ziemi
gdzie nie dosięgnie mnie
wzrok niczyi
...i gdzie bezpieczny będzie mój wstyd
Więcej: http://moriana.webnode.com/taeiseauton/poemata/
moriana, 4 january 2013
Oto kolegi koleżanka.
Prosi koleżankę do tanga
kolega.
Nalega.
A cóż to za dziwny taniec być ma?
Królowej paź i ćma!
Żenada...
On rozum ich postradał,
ona ich pamięć straciła.
Złota uczuć skrzydlatych żyła
pod poduszką świadomości ukryta
jak sen przez kamień płynęła, ale już świta...
Oto kolegi koleżanka –
rzymianka w Polsce, w Anglii warszawianka.
Jak kopertę rozdarł, list spalili razem.
Trzema słowami, lecz jednym wyrazem
zresztą, zniszczona Kartagina Katonowa*
jednak powstała od nowa.
Opustoszenie dopiero ją czeka...
*Trzy słowa o źródle metafory. Dotyczy osławionego powiedzenia Katona Starszego (Ceterum censeo Carthaginem esse delendam, czyli «Zresztą, uważam, że Kartaginę należy zniszczyć»), którym miał wdzięczny zwyczaj kończenia każdego ze swych przemówień. No i wojny punickie doprowadziły w końcu do upadku miasta, które potem odratował jeszcze na chwilę Cezar, jeśli mnie pamięć nie myli. Ostatecznie Kartaginę jednak opuszczono i dzisiaj można podobno oglądać wyłącznie romantyczne ruiny…
Więcej: http://moriana.webnode.com/taeiseauton/poemata/
moriana, 3 january 2013
Wisielce samobójczych myśli
dyndają anty-dandysowe, kandyzowane
trupki, kości cukru w pazłotkach
na nici porozumienia
języków dla siebie niezrozumiałych
ale lubiących się całować
Więcej: http://moriana.webnode.com/taeiseauton/poemata/
moriana, 2 november 2016
Jak po tym łykowatym ciele
przemieszcza się, i coraz śmielej,
taki opasły tchórz skorupiasty
świątek i piątek, i niedzielę?
Jak w pestce zajęczego serca
arbuzy gniewu i naręcza
czczej nienawiści, ciężarne kiści
mieszczą się, kipi żółć bydlęca?
Więcej: http://moriana.webnode.com/taeiseauton/poemata/
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
1505wiesiek
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga
10 may 2024
Tangerines SingSatish Verma