Poetry

Toya
PROFILE About me Friends (4) Poetry (34) Prose (1)


11 march 2025

kocioł diabła

nie rokujemy siostro
do wieczora (da Bóg)
rozpuści nas w sobie szarówka
opróżni lustra
i będzie jak wcześniej
zanim wyrwano nas z łona matki

płynęłyśmy bez łodzi
woda była sprzymierzeńcem w trwaniu
którego nie dało się ukryć
pod uwypukleniem sukienki
ledwie widoczne ruchy
to my

nieświadome tego co czeka na zewnątrz
szukałyśmy drogi do światła
idąc za nurtem który po raz pierwszy zawiódł
doprowadzając na skraj urwiska

za którym szaleństwo
mieszało się z bezradnością
w jakimś dzikim tańcu
niepodobnym do życia


number of comments: 1 | rating: 4 |  more 

ajw,  

Bardzo smutny, wręcz dramatyczny wiersz, który mógłby sie skończyć dobrze gdyby diabeł nie zamieszał w głowie..

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1