23 may 2013
11 october 2009, sunday ( wirtuozeria zakrapiana białą )
Piłam od zimnej niedzieli. Chyba wtedy pierwszy raz widziałam was na mieście. Wyglądaliście pięknie. Słońce zapomniało po co jest na niebie, ale w niczym to nie przeszkadzało. Miałam wtedy pochmurne samopoczucie, które zbiło mnie z tropu i wylądowałam na końcu pętli. Tramwaje są piękniesze od kobiet. Piłam od zimnej niedzieli, już mówiłam, że słońce zpomniało po co jest na niebie? Walizkę miałeś lekką, same pierolone pustki.
8 may 2024
Touching EverywhereSatish Verma
7 may 2024
0708wiesiek
6 may 2024
Taking RevengeSatish Verma
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma