10 november 2013
czasie wojny, niespokojny
twarz opierała się powoli, pośpiech widziałam
tylko w wietrze. zmrożony pocałunek darowany
mimochodem otworzył okno; kraty krzyczały rdzą.
nie zostawiaj mnie, dopóki sama nie zechcesz,
nikt cię nie zapragnie
senne omamy wirowały w rytm tego, który tańczył;
zaproś go do stołu, niech patrzy. wzrok oderwany
od rzeczywistości śnił. pozwól przez chwilę poczuć
jawę, w której nie zaznał szczęścia;
bezbłędnie wpatrywał się w punkt widoczny tylko
jemu. smakował. rozkosznie rozchylał chwilę,
błądził tylko w czasie. zagubiony pocisk zawsze
dotrze do celu; dostał dawkę ust zwilżoną milczeniem
strzeliłam tylko raz. znaleziony niewypał parzył obojga
15 august 2025
wiesiek
14 august 2025
wiesiek
14 august 2025
absynt
14 august 2025
absynt
14 august 2025
absynt
14 august 2025
absynt
13 august 2025
wiesiek
13 august 2025
absynt
13 august 2025
absynt
13 august 2025
absynt