29 december 2012
29 december 2012, saturday ( Przygoda z blondynką )
Kilka lat temu mieszkałem w innym rejonie Wrocławia,
w starym poniemieckim domu, w którym trzeba było samemu
sobie napalić w centralnym ogrzewaniu, do czego niezbędny był koks. Problem nie tyle z przywiezieniem, lecz ze znalezieniem miejsca do zwalenia z samochodu około czterech ton,
bowiem na chodniku stały zaparkowane auta.
Pilnowałem więc miejsca naprzeciwko okienek do piwnicy.
Kiedy zajechała śliczna limuzyna i wysiadła z niej cudnej urody
blondynka, powiedziałem, w czym rzecz.
- Ja za dziesięć minut odjadę.
- To świetnie, wyskoczę do domu na kawę.
- Dziękuję bardzo, niedawno wypiłam.
14 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
13 may 2025
Eva T.
12 may 2025
wiesiek
11 may 2025
wiesiek