jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 10 november 2012

sumienie z kamienia

wczoraj piętnastoletnia dziewczyna urodziła córkę
zabiorą jej dziecko przed wyjściem ze szpitala
zabiorą jej serce zabiorą najcenniejsze
jeszcze dzisiaj przytula do piersi
 
szczęście gościło tyle miesięcy
nie powiedzą w czyje ręce
a ona - nie interesuj się
będzie lżej

tobie
 
kurwa
albo dziwka
personalia zmienią
na prośbę bogatych rodziców
 
to się nazywa wygodna inteligencja
pozbyć się niechcianej wnuczki - takie proste
zapomnieć - drobiazg - najważniejsza reputacja
a nieletnia - przecież to wszystko dla jej dobra czynią


number of comments: 6 | rating: 11 | detail

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 24 september 2012

że mi nie jest wstyd

robisz to za każdym razem
kiedy wychodzę
zaglądasz pod sukienkę
sprawdzasz majtki

są na właściwym miejscu
a nawet jeśli nie są
na tobie 
zostawiam tylko ślady szpilek


number of comments: 11 | rating: 14 | detail

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 24 september 2012

diabli wiedzą jak długo

dzisiaj mogę powiedzieć o sobie -
strasznie się zestarzałam żyjąc na drugim brzegu
zbieram okruszki wysyłałam je esemesem w kosmos
z nadzieją że nadejdzie rewelacyjna wiadomość

dawno wyszłam poza dozwolony teren
i co dalej - brnę w życiu czekając na pociąg do wczoraj
na dni tętniące szczęśliwą miłością
słowa których nigdy nie usłyszałam

noc przeznaczam na wiersze bo nie cierpię prozy
wracam gdzie tylko ty i ja
szarość i łzy starannie ukrywam
pomiędzy bielą płótna a pozostawioną na nim wyobraźnią

pociąg nie nadjeżdża
kilka razy w ciągu doby zadaję pytania
na które nie znam odpowiedzi
tylko one trzymają mnie nad ziemią


number of comments: 22 | rating: 10 | detail

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 13 june 2012

identyfikacja


wzywa na plan cisza
tkwiąca w białym płótnie
terpentyna w otwartym słoiku
skomle że ulotna chwila
która została w pamięci
po ogrodach rozkoszy
 
w moim atelier
czeka na linie papilarne


number of comments: 0 | rating: 8 | detail

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 22 may 2012

ty i ja między ciszą a kłótnią

 
bez słowa obiad na stole
wychodzę odstawiona  i dumna
wrócę przed trzecią
nie trzaskam drzwiami
wiem że nie zadzwonisz
nie będę czekała
 
między tobą a mną brak miejsca na łzy
między dniem a nocą oddzielne my
 
teraz możesz się schlać
sam w domu patrzeć w ekran i nic
nie zapytam co oglądasz
nie odpowiesz że nie wiesz
hałas zawieszony do jutra
to już blisko tak
 
między tobą a mną brak miejsca na łzy
między dniem a nocą oddzielne my
 
nie zamawiam martini
zimne piwo nie rozgrzeje chłodu
gdzie znajdziemy pocieszenie
na każdą miłość przychodzi kryzys
na każdą nadzieję zwątpienie
już wiemy czym zakończy się noc
 
między tobą a mną brak miejsca na łzy
między dniem a nocą oddzielne my


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 2 may 2012

pięć samotnych obrazów

wiszą w salonie obok siebie
płótna odziane w drewniane ramy
 
na pierwszym modlitwa kobiety
na drugim w zbożu maki i chabry
trzeci morza błękitne fale
dwa pozostałe tajemnica malarza
 
wsłuchane w ciszę ściany sąsiadów
bo ta już tylko echem
odbite dźwięki krzyk i jęk
to przestrzeń wypełniona niczym
 
kolejne sprzedane kopie


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 1 april 2012

co by powiedział Edgar Allan Poe



zapytaj trupa ma zjedzone usta
urodził się w dzień Mariusza*
odszedł w czterdziestej tajemnej jesieni
co roku wznoszą go toastem

zgrozo moja jak mógł
całował się z tą czarną wiedźmą
kiedy go zdradzałam
jego liryka nie sprawiała bólu
źrenice nie czuły ani krzty zawodu

wciąż gra ognisty język
do diabła
w
książkach wieczny i te róże


 
 
* 19
stycznia imieniny obchodzi Mariusz


number of comments: 7 | rating: 8 | detail

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 11 march 2012

nasza miłość

 
na zielonym dywanie rozchylam kolana
dotykasz i płonie niebo
dojrzewam
w oczekiwaniu na plon
ostrożnie głaskasz pępek świata


number of comments: 19 | rating: 13 | detail

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 1 march 2012

tryptyk z czterech obrazów

 
kiedy siadasz na moich kolanach
za szybą dzwoni deszcz
podajesz dzban napełniony miodem
i wnikasz w płótna Kędzierskiego
oczy żarem
z dziewczęcego pamiętnika

są lata osiemdziesiąte motyle
które umarły o niebo za wcześnie
na drugim brzegu
wydziobują słoneczniki van Gogha

kiedy próbuję przejść
na moście stoi Munch
długo patrzymy sobie
a później on krzyczy za późno
więc posłusznie powracam na swoje

rzadko zasypiasz obok mnie
na poduszce z puchu
miś którego nikt nie kupił
tak bliski jak daleki
rozgrzany termofor na krążenie
kiedy śpisz obok Agnieszki


number of comments: 7 | rating: 5 | detail

jolka (Jolanta Steppun)

jolka (Jolanta Steppun), 7 february 2012

bezradna

 
powraca zwykle o zmroku
dobiera się
wypoczywa na kanapie
a może szuka rozrywki
niedługo

mrucząc rozkłada pazury
i drze białe prześcieradła
do krwi
cicho sza nawet nie drgnie
mysz


number of comments: 6 | rating: 8 | detail


  10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1