26 january 2012
nie mów artystka
na twarzy słońce
wymalowało piegi
zmarszczki pogłębia uśmiech
a włosy pokrywa rdza
ręce gotują piorą sprzątają
czasem biorą czasem dają
kochają uściskiem
nogi zakładam jedną na drugą
albo jak wolisz - gotowe do marszu
dźwigają ciężki krzyż
rozum - mówią brakuje piątej klepki
naliczyłam więcej
nie będę się spierała o pierdoły
popatrz jestem zwyczajna
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma