30 december 2011
Ann_Liza
pod białą powłoką
nikt nie jest nieskazitelny
wystarczy spojrzeć
by zobaczyć skamieniałe maski
ostrożnie stąpam po śmietniku
pękniętych serc i zmiażdżonych
rzeczywistością umysłów
widzę zżarte wnętrzności
ciała pełne powojennych blizn
odpycha mnie chłód bijący
z zastygniętych oczu
żal mi dzieci
uwięzionych w szklanych macicach
i naiwnej wiary
w to że zarazki nie przedostaną
się pod mój uniform
gdy byłam mała
rodzice uczyli mnie
jak poznać prawdę o ludziach
dziś sama chodzę do prosektorium
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek