29 april 2020
spod maski
dzień przeszedł bokiem obok wspomnień
pustym ulicom czas się dłużył
z wiatrem wiejącym nie z tej strony
deszcz spłynął kroplą do kałuży
kurzem obrosły w parku ławki
brzozy jak zwykle w seledynie
twój uśmiech w słońcu gdzieś spod maski
za nic mnie nie chciał dzisiaj minąć
i wiersz nie pomógł - bez w rozkwicie
maj który bielą śni w kasztanach
wiesz jak cudownie pachną wiśnie
szczęście poczeka jeszcze na nas
27 july 2025
wiesiek
26 july 2025
wiesiek
21 july 2025
ajw
21 july 2025
wiesiek
19 july 2025
wiesiek
18 july 2025
wiesiek
15 july 2025
wiesiek
14 july 2025
jeśli tylko
14 july 2025
wiesiek
14 july 2025
Jaga