23 february 2019
za bóg zapłać
o świcie miasto wydaje się puste
pierwsze cienie zanim znikną w trawie
liżą ściany domów płoty chodniki
ulica nabiera właściwych kształtów
w zmęczone oczy wchodzi wiosna
wschodni wiatr przegarnia resztki mgieł
z wczorajszego wiersza ktoś wysypał pierwsze przebiśniegi
kiełkują krokusy tulipany
te z bulwaru zdążą zakwitnąć przed wielkanocną procesją
z trawnika pod blokiem na przewodnią
jest kłopot gdy święta są wcześnie i leży śnieg
podobno przy trzepaku rosną same fiołki
sąsiadka z parteru zrywa je o świcie
z rosą
za bóg zapłać
2 february 2025
0041absynt
2 february 2025
Irminaajw
31 january 2025
3101wiesiek
30 january 2025
Nawet w styczniu jest wiosnaJaga
29 january 2025
0038absynt
29 january 2025
2901wiesiek
28 january 2025
2801wiesiek
27 january 2025
W styczniu i nie dziwi nicJaga
27 january 2025
0036absynt
27 january 2025
0035absynt