12 november 2011
Głęboko
Najdroższa z moich przyjaciół.
Miała smutną, bladą twarz i sine zamsze powiek
Miała piekielne oczy zupełnie jak pustynia
Żyła cicho we mnie. Umierała w mojej głowie.
Żyła jak zaklęta i nikt nie chciał jej odczyniać.
Przeszłość tak obficie krwawiła otwartą raną
jakby dusze wojowników trafiały do nieba
przecież wszyscy są chorzy, nie wszystkich przebadano
tylko Dmowski wygląda jakby ciągle się gniewał.
Przestań się marszczyć Roman, już nie ma o co walczyć
Tak dumnie idziemy, krzycząc, że jesteśmy wolni
Dopiero jutro, schowani w tryb czysto wasalczy
Dopiero jutro zbrzydnie nam znowu nasz pierdolnik.
22 january 2025
0033absynt
22 january 2025
....wiesiek
21 january 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 january 2025
Zaloty na lodachajw
21 january 2025
2101wiesiek
21 january 2025
Dla równowagi.Eva T.
20 january 2025
Golden Age.Eva T.
19 january 2025
0032absynt
19 january 2025
dziewczynaprohibicja - Bezka
19 january 2025
baletnicaprohibicja - Bezka