12 listopada 2011

Głęboko

Najdroższa z moich przyjaciół.

Miała smutną, bladą twarz i sine zamsze powiek
Miała piekielne oczy zupełnie jak pustynia
Żyła cicho we mnie. Umierała w mojej głowie.
Żyła jak zaklęta i nikt nie chciał jej odczyniać.
Przeszłość tak obficie krwawiła otwartą raną
jakby dusze wojowników trafiały do nieba
przecież wszyscy są chorzy, nie wszystkich przebadano
tylko Dmowski wygląda jakby ciągle się gniewał.
 
Przestań się marszczyć Roman, już nie ma o co walczyć
Tak dumnie idziemy, krzycząc, że jesteśmy wolni
Dopiero jutro, schowani w tryb czysto wasalczy
Dopiero jutro zbrzydnie nam znowu nasz pierdolnik.




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1