16 november 2011
pod ścianą
zgniłeś. dwa razy dwa.
moje czarne serce fermentuje w kałamarzu
kolejnego poety. cień
przy alei lubomirskich.
to był ten bieg jeden z najważniejszych w umieraniu
i spowiedź nierówna jak cegły
liczyłeś dwa razy dwa. potem
szybko
osuwali się z nóg jak szmaciane marionetki
dwa razy dwa. ściana ma kolor krzyku
krat nie wyłamanych tej szczęśliwej nocy
requiem na skrzydłach odlatujących ptaków.
nagie gałęzie.
16.11.2011r., Rz.
22 january 2025
....wiesiek
22 january 2025
Futro ze skrawkówajw
21 january 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 january 2025
Zaloty na lodachajw
21 january 2025
2101wiesiek
21 january 2025
Dla równowagi.Eva T.
20 january 2025
Golden Age.Eva T.
19 january 2025
0032absynt
19 january 2025
dziewczynaprohibicja - Bezka
19 january 2025
baletnicaprohibicja - Bezka