19 november 2011

[chłód śmierci...]

chłód śmierci
przekuwamy
na milczące krzyże
 
zimne światło zniczy 
oświetla
rozmodlone twarze
 
opadłe liście
przykrywają wspomnienia
wspólnych chwil 
już niebyłych
 
zacierają ślady
naszego przywiązania


©2011 C E  Małgorzata Krupińska-Nowicka


number of comments: 58 | rating: 31 |  more 

Florian Konrad,  

oj, patosowato, niestety...

report |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

Florku, każdy czyta jak chce. Miło, że zajrzałeś...:))

report |

Florian Konrad,  

Dobra, a jakbym poprawił? Mogę zrobić ,,cover"? :))) obłaskawiamy śmierć zmieniamy ją w krzyże/ ciche, milczące światełka na lastryko/ i chłodne płomyki oświetlające rozmodlone twarze/ liście spadają i coraz głebiej/ leżą wspomnienia, leżą ślady przywiązania :))) To taka moja wersja, pobawiłem się trochę :)))))))

report |

oczy jak pustynia,  

leżą razy dwa:-)))

report |

Florian Konrad,  

zawsze i moją wersję można odchudzić, może ona zawierać oczywiste nawet błędy, nie jestem wszak nieomylny

report |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

Pobawiłeś Florku, pobawiłeś i chyba z powodzeniem... :)))

report |

Bazyliszek,  

zmienilbym tytul, aby sie nie powtarzal w pierwszym wersie np: rozmodlone twarze:))

report |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

Bazyliszku, masz zupełna rację. Tyle, że tytuł w kwadratowym nawiasie i z wielokropkiem to zwyczajowo oznacza, że nie ma on właściwie tytułu. Pisze się to zamiast gwiazdek, żeby łatwiej było go identyfikować. W zasadzie stosują to niektórzy wydawcy (np. IBIS), inni pozostają przy tradycyjnych gwiazdkach. Dzięki, Bazyli! :)))

report |

Bazyliszek,  

:)))) znow sie czegos nauczylem:))

report |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

oczy jak pustynia, przepraszam nie zauważyłam Twego komentarza. Co miałaś na myśli, nie łapię...:)))

report |

oczy jak pustynia,  

sorry, pochyliłam się nad komentarzem Florka:-)

report |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

Jarzę, już jarzę...:)))

report |

oczy jak pustynia,  

ja zaobserwowałam tego roku inny obrazek; rozmodlone znicze kontra zimne twarze.

report |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

Ciekawe te Wasze obserwacje, zastanowię się...:)) Światło zniczy jest rzeczywiście ciepłe, jak każde, które się pali naturalnie. Pisząc "zimne" miałam na myśli, że obojętne na nasz ból.

report |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

Dziękuję wszystkim punktowiczom...:)))

report |

Emma B.,  

poruszył mnie ten wiersz, jak widać nie mnie jedną. Nie pogniewasz się jak będę czytać bez "już niebyłych i zamiast zmiennych - chwiejnych. Pozdrawiam najserdeczniej

report |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

Basieńko, ciągle obiecuję sobie, że przysiądę do ewentualnych poprawek, przeróbek, ale czasu brak, zmęczenie sprawiają, że odsuwam to na później... Tymczasem :)

report |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

Barbaro, dzięki za lekturę. Myśleć będę już jutro, dziś nie zdołam.

report |

An - Anna Awsiukiewicz,  

Smutny i piękny:)

report |

budleja,  

smutny, piękny i prawdziwy

report |

Natali,  

który to już raz opadają liście "zakrywają ślady/naszego przywiązania" - piękny Małgosiu

report |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

Dzięki, Natali...:)))

report |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

W kontekście Twojego tekstu (marynata) słowa z mojego wiersza o opadłych liściach, które zacierają ślady naszego przywiązania można odczytać szerzej, nie tylko jako zacieranie w pamięci osób zmarłych i zdarzeń z nimi związanych, ale również żyjących, z którymi z jakiegoś powodu rozluźnił się nam kontakt...

report |

laura bran,  

Witaj. przyszłam tradycyjnie pomarudzić. jako, że jestem minimalistką przycięłabym wiersz i wprowadziła jeden mały oksymoronik, a więc:

report |

laura bran,  

chłód przekuwamy / na milczące krzyże // ciemne światło / oświetla / rozmodlone twarze // opadłe liście / zacierają ślady // ?

report |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

Lauro, marudź! Jutro zajrzę i zobaczę, co wymarudziłaś...:))) dzięki za przeczyt!

report |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

Lauro, interesująca wersja...:)))

report |

ike,  

"już niebyłych " no właśnie że byłych; ten imiesłów "niebyły' przeczy treści ?; hey

report |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

adfui, dzięki za czujność...:)) Sama już nie wiem, jak mi to wyszło, chociaż zrobiłam to w pełni świadomie. Przez "byłe chwile" miałam na myśli takie, które były przeżyte z daną osobą, a przez "niebyłe" miałam zdaje się na myśli to, że już wspólnych chwil nie będzie.

report |

Darek i Mania,  

już niebyłych ??? ten wers zbyteczny

report |

Bogna Kurpiel,  

Lodowato się jakoś zrobiło i chłód mnie ogarnął - dużo zimnych atrybutów:) Muszę się gdzieś przywiązać z miotełką;)))

report |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

Podkreśliłam w ten sposób niemożność bycia razem. Dla mnie było to ważne, natomiast może z punktu widzenia czytelnika może niepotrzebne...

report |

Bogna Kurpiel,  

Ależ wszystko jest tam gdzie jego miejsce i potrzeba tylko mi się na duszy jakoś tak zimno zrobiło po przeczytaniu dlatego postanowiłam się asekurować miotełką do odmiatania liści, żeby nie zapomniano o mnie:))))

report |

Ania Ostrowska,  

wydaje mi się, że warto pomyśleć jeszcze nad strofą: "zimne światło zniczy/ oświetla/ rozmodlone twarze" :) wykorzystałabym sugestię oczy jak pustynia "rozmodlone znicze" może jeszcze z dodatkiem "tylko"? - to mi bardziej przemawia do wyobraźni

report |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

Nie zapomnimy o Tobie Dal, nie potrzebujesz miotełki...:))

report |

Bogna Kurpiel,  

Dzięki:)))

report |

ike,  

Margot? chcą Ci wiersza zniszczyć, nie daj się :) też mnie te chwile niebyłe meczą, bo to tyle, co minione, i sadzę, na przekór Darkowi, że myśl jest ważna; może- które były? bo już ich nie ma...

report |

Darek i Mania,  

ha to myślimy podobnie - które były bo dodanie "nie" logicznie zaprzecza i przeciwnie wskazuje (niezręcznie ) dlatego ten wers uznałem za zbyteczny bo zaprzecza treści :))

report |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

Dzięki Wam za rady, na razie przyjmuję wszelkie uwagi, roszczenia, pretensje...:)) Jak z czasem ochłonę, oklapnę, to zapewne coś niecoś zmienię. Albo i nie...:))). Dzięki za czytanie w każdym razie...

report |

issa,  

Nie wiem. Może ja już jestem zepsuta do szpiku i ostatniej synapsy albo co - no bo oczy, jak na razie, odpukać, mam ostro widzące. Zaglądałam od czasu do czasu i nadal nie wiem, co tekst mówi takiego, czego nie byłoby powszechnie wiadomo i bez niego. Czego nie widzę, że wydaje mi się banałem? Dobrego.

report |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

Darku, wybacz, nie zauważyłam Twego wpisu. Pomyślę, choć się upierać zapewne będę...:)))

report |

Darek i Mania,  

ale ja nie będę się upierał :)

report |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

Darku, wolno Ci, możesz się upierać, mnie to nie przeszkadza...:)))

report |

omen,  

odpisalam ci na priva, ale mozliwe ze nie doszedl, bo nie mam w wysylanych - problem z pocztá:( blokuje komenty dla wszystkich, wyjasnienie w opisie profilu. pozdro;)

report |

sisey,  

Milionowy wiersz okazjonalny. Gdyby chociaż oryginalnie, a tu, wybacz ale pustka i banał. Rzeczywiście skłania do targnięcia się, tylko chyba nie o to chodziło? Pozdrawiam z nadzieją na...

report |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

sisey, wyobraź sobie, że napisany bez przymusu listopadowej okazjonalności. Nie silę się też na oryginalność.

report |

sisey,  

I to mnie martwi, że banały tak lekko przychodzą. Tu nie o siłę przecież, a iskrę...

report |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

sisey, nie pisałam, że łatwo, to Twój wniosek. Napisałam, tak jak myślałam. Nie każdy piszący musi być zaraz na miarę Nobla. Ty zdaje się też jeszcze nie dostałeś?

report |

sisey,  

Nie każ mi myśleć, że z grafomanem mam do czynienia, to oni celują w komentującego z braku argumentów. Nobel, nie jest moją wyśnioną nagrodą. To tak na mrginesie. I jedyna uwaga: Autorko sama napisałaś, że bez przymusu, czyli ot tak jak kichnięcie, jak zapalanie światła w łazience, ziewanie? Lekko, mnie zdumiewasz. ;)

report |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

Nie mam w zwyczaju dokuczać innym. Moje wiersze nie muszą Ci się podobać. To, że piszę prosto, to nie znaczy, że banalnie. Otrzymałam trochę nagród za tę swoją nieudaną twórczość, miałam publikacje w literackich kwartalnikach. Uważasz, że nie mam prawa tu publikować, bo Tobie się to nie podoba? Może po prostu mnie nie czytaj? Twoje wiersze rzeczywiście są oryginalne, inne i czasem je czytam, bywa że komentuję. Nie oczekuję Twoich zachwytów, cenię szczerość. Tylko, że w Twoich komentarzach jest spora doza złośliwości. Lubisz to?

report |

omen,  

nic nie kumam z twojego priva..hmm.. nie zarzucam ci ze kogokolwiek blokujesz, zaznaczylam jedynie pod twoim wierszem(czyli logo ze mnie nie blokujesz), ze jesli nie dostalas ode mnie priva, ktorego ci wyslalam, to wina tylko i wylacznie poczty. ten problem techniczny mam od samego poczatku na tym portalu, pisalam do adminow ale nie pomogli:(( co do moich textow.. coz nie lubie sluchac opinii, ani zlych, oczekujacych poniekad ze sie ustosunkuje, ani tym bardziej pozytywnych, bo nie czuje zebym pisala jakos dobrze. pisze bo lubie, niektore publikuje, bo sie o to 'proszá'.. ot wszystko w temacie. ps. czy powyzsze doslo do ciebie privem? pozdro:)

report |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

O niektórych sprawach nie można inaczej. Albo jak wolisz - nie umiem. Xym, cenię twoją obecność tutaj, dziękuję!

report |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

Nic nie szkodzi, Jarku. Najważniejsze, by było szczerze i z przekonaniem... Wpadaj, jeśli będziesz miał ochotę coś mojego poczytać...:)))

report |

babuszka,  

..piękny ..

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1