28 february 2012
Trzynastego
Kiedy
popadam w stan niewiedzy, napawa mnie panika.
Jest
wtedy wszędzie, przez całą mnie ona przenika.
Bywa
różnie, czasem strasznie.
Wtedy
przeważnie powstają dziwne baśnie.
Oczy
grają ważną role.
Ja
je ciepłe wtedy wole.
Gdybym
kiedyś była wróżką.
Własną
szła bym wtedy dróżką.
Jak
to wszystko się tu zmienia.
Nie
dogonisz swego cienia.
Wczoraj
u mnie środa była.
Dziś
się w piątek zamieniła.
Co
mi dasz gdy mnie zobaczysz?
Ty!
Czymś dobrym mnie uraczysz.
Hełm
na głowę mą włożyli.
Nie
wiem na co oni liczyli.
Mój
niepokój kiedyś wzrastał.
Właśnie
teraz koniec jego nastał.
Marta Górka.
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53