14 april 2013
to co nie nazwane
Wiesz, czego potrzebuję?
Nazywania rzeczy po imieniu. Dość mam już ubierania pragnień w piękne słowa wyczytane z pożółkłych stron modnych książek dla dziewic. Dość hipokryzji tych wszystkich cnotliwych małżeństw ze stażem. Tych żon biegających do świątyń, proszących o błogosławieństwo. Nie dobrze mi się robi, gdy słyszę co jest przyzwoite a co nie. Pojono mnie tym długie lata, aż sama w to uwierzyłam.
Bo kobieta musi to, musi tamto….
Nic nie muszę!!!
Nie muszę, ale chcę.
Chcę się odważyć i uwolnić fantazje. Jakie? Nawet teraz krępuję się je ponazywać.
Wykorzystać kogoś. Nie kogokolwiek, ale upolować samca. I nie spilingować, tylko zanęcić, zarzucić, zaciąć i wyłowić z bagna. Przed oprawieniem upewnić się że jest odpowiednich rozmiarów i da mi to, czego oczekuję.
Gdy głowę mam pełną – przepełnioną, trzasnąć drzwiami i ze wskazówką na obrotomierzu niemal pod czwórką spalić ciężko zarobione pieniądze. Wrócić później wraz z jego marzeniem i zerżnąć w środku nocy tak, by rozdwajając siły nie miał ich na papierosa.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.