15 february 2014
uczucie
Gdy dopadła ją już świadomość poczuła jak bardzo pragnie na powrót otulić się przyjemnym snem, brakiem wymówek i ciepłem zatrzymanego czasu.
Uniosła ciężkie powieki z takim wysiłkiem, że na poruszenie inną częścią ciała zwyczajnie zabrakło jej siły. Gdzieś wysoko pośród szaro zielonych plam przedzierały się jasne, choć stłumione mgłą promienie. Miała wrażenie, że usilnie próbują jej dotknąć, pogłaskać jej rozsypane na ziemi włosy, pogładzić bladą twarz. Ta myśl była tak przyjemną, że jej oczy same się uśmiechnęły.
Przesunęła palcami po ziemi. Była miękka, wilgotna, chłodna ale przyjemna.
Uniosła swoje ciało i spojrzała przed siebie. Wśród wysokich drzew poruszała się mgła jakby tańczyła z promieniami słońca. To unosiła się w górę, to opadała na dywan cały z mchu. Gdzieniegdzie skrzyły się krople na pajęczynach, gdzie indziej znowu spływały po liściach dokonując porannej toalety.
Nabrała powietrza głęboko dotłuc. Było tak świeże i czyste, że poczuła w sobie ukłucie jakby tuzina igieł. Nie ból, ale wzruszenie. Radość z zapachu trawy, rosy, wilgotnych ziół; poranka. Oddychając głęboko i napawając się ta wonią uniosła twarz w stronę koron drzew, gdzie już coraz śmielej zaglądało słońce. Wilgotne ciało przebiegł dreszcz. Usta wygięły się w grymasie rozkoszy.
Zatrzymać te chwilę! Tak! Tego chciała.
Oddać się tej słodkiej ciszy, temu naturalnemu światu. Na wskroś przesiąknąć zapachem lasu, delikatnością mgły, ogrzewać się promieniami poranka. Niczego bardziej teraz nie pragnęła.
Gdy powróciła już do pełnej świadomości, zdała sobie sprawę z tego jak daleka jest jej rzeczywistość od tej wyśnionej. Jak poplątane są drogi i ile ścieżek błędnych decyzji przyjdzie jej jeszcze pokonać. Wiedziała jednak, że nic jej nie powstrzyma w znalezieniu tej jednej drogi prowadzącej w głąb lasu.
1 july 2025
wiesiek
27 june 2025
Jaga
26 june 2025
Atanazy Pernat
23 june 2025
ajw
21 june 2025
Jaga
18 june 2025
Jaga
16 june 2025
ajw
14 june 2025
ajw
12 june 2025
Jaga
4 june 2025
wiesiek