18 july 2012
18 july 2012, wednesday ( Znów kupię pastele )
Zjawisko, a może przemilczana zależność, zawsze wprost proporcjonalna. Czas wspina się na palcach, obraca, bywa, że zaczyna lubić obcasy. Ciekawość tego, co ponad chmurami, naturalnie wydłuża cienie i każe wierzyć w moc i sens.
Nieustanne próby dorastania do powagi kończą się na ogół odkryciem, że tak naprawdę życie jest nadal tą samą zabawą w klocki, tylko czasem zauważam nowe. Intrygująca forma, kolor i już można mieć wrażenie, że powstaje inna wartość. Jednak czas rozrabia, wierci się, pędzi, przebiera, bawi w ciuciubabkę, tylko w jakim celu?
Może, po to, aby w chwili, gdy rozpocznie się gra w chowanego zauważyć… odpływ.
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek