Mada44, 12 january 2022
Przyszło nam żyć w piekle
Udającym niebo
Z zakłamaniem modlący się
Mówią nam jak mamy żyć
Myśl jest tylko jedna – nasza
Niepokornych ukarać
Młodych nauczymy
Którą drogą mają iść
Wieczny kierunek dadzą nam
Durny naród wszystko kupi
A kto spróbuje nas ruszyć
Rozdepczmy jak robaka
Mada44, 10 january 2022
Lepiej myśleć, marzyć, iść do przodu
Niż wątpić, narzekać, stać w miejscu.
Wybór należy do Ciebie.
Więc rusz z miejsca.
Ułóż sobie plan
Marzeniami przeplatany,
Odwagą pozłocony
A skrzydła wyrosną.
Poprowadzą intuicją złączone
W świat cudowny,
Bo radosny,
Miłością przytulony.
W wiara w siebie
Zrealizuje możliwości,
Które pogłębiają zdolności.
Bo każdy z nas jest wspaniały
Na podobieństwo Boga.
Tylko zajrzyj do środka siebie.
Mada44, 10 january 2022
Pytajmy, pytajmy do skutku,
By prawdę poznać.
Nie błądzić w niewiedzy,
W domysłach.
Poskładać lub wyrzucić to,
Co naprawić się już nie da.
Nie pielęgnować bólu,
który miłości nie poskleja.
Mada44, 10 january 2022
Gdyby nasza aura
świeciła kolorem szczerości,
mogłoby się okazać,
że chodzimy wśród szarości.
Wśród cieni obłudy,
W czerni kłamstwa,
Sini z zazdrości.
Świat stałby się jednobarwny.
Mada44, 10 january 2022
Zostań w swoim świecie.
Moje miejsce
To zielona łąka
Usłana kwieciem szczerości,
To źródełko
Czystych intencji,
To sad
Obfitych darów,
To słońce
Ciepłych uczuć.
To mój świat w którym
Nie potrafisz się odnaleźć.
Mada44, 10 january 2022
Pomóż mi Panie Boże
Odnaleźć drogę,
Do świata dobrego,
Gdzie miłość panuje.
Pomóż mi Panie Boże
Odnaleźć ludzi kochających
Z wielkim sercem,
Służących pomocną dłonią.
Pomóż mi Panie Boże
Odnaleźć w sobie mądrość,
Bym mogła przekazać
Wiedzę zagubionym.
Mada44, 5 january 2022
Nie chcesz myśleć.
Pozwalasz innym
Za Ciebie to robić.
Nie chcesz iść
Własną drogą.
Zostawiasz to innym.
Tylko, że to życie
Bezwolnej kukiełki.
Możesz zostać
Rzucony w kąt.
Mada44, 5 january 2022
Zanim coś wmówisz komuś
Uświadom sobie
Ile wartości ma treść.
By głupcem się nie stać.
Zanim będziesz mieć przekonania
Zrozum czego dotyczą,
Czy godne są uwagi.
By głupcem się nie stać.
Zanim ocenisz kogoś
Na podstawie innych
Dowiedz się prawdy.
By głupcem się nie stać.
Tak łatwo głupcem zostać
Pozwalając innym
Nami manipulować.
Więc włącz myślenie.
Mada44, 5 january 2022
Podążajcie swoją drogą
Z dala ode mnie.
Bólu nie zadacie.
Odporna już jestem
Na zło jakie rozdajecie.
Próbować możecie,
Zmęczy Was jedynie niemoc.
Ja skupiona jestem
Na radosnym przeżywaniu.
Pielęgnuję w swoim sercu
Tylko miłość i dobro.
Tego nikt nie zburzy
Nawet największe zło.
Kiedy o nim nie myślę
Nie przychodzi.
To, co mam przeżyć, przeżyję.
Nie wyolbrzymiając.
To, co trudne, rozwiążę.
Cierpliwie idąc do celu.
To, co popsułam, naprawię.
Korzystając z doświadczeń.
Bo życie to wieczna nauka.
Mada44, 5 january 2022
Historia zatacza koła,
a ludzie te same błędy popełniają.
Będzie się toczyć aż zrozumieją,
Że to oni mają się zmienić.
Nie świat.
Mada44, 11 december 2021
Dębowy stół serweta ozdobiła
Na szydełku wydziergana.
Pod nią schowane siano,
Na talerzyk z opłatkiem.
Jak to w Wigilię tradycyjne dania.
Grzybowa z łazankami.
Karp smażony na maśle.
Czerwony barszcz z krokietami.
Łazanki z kapustą i grzybami.
I ziemniaki ze śledziem w sosie śmietanowym.
Kapusta z grochem
Tylko masłem i z cebulką kraszona
Jak to przy wielkim poście.
A na koniec kompot z suszonych śliwek
Dobry na trawienie po obfitej kolacji.
Wśród zastawy jeden pusty talerz zostawiony
Dla zbłąkanego gościa.
W tym dniu odmówić nie można.
Zapalone lampki na choince
Kolorowo świecą obejmując
Blaskiem wiszące bombki.
Z boku ustawiony świecznik
Z zapalonymi świecami dodaje uroku.
W tle słychać kolędy, wtórujemy po cichutku
Wypatrując pierwszej gwiazdki
Na tle granatowego nieba.
Jest, nareszcie jest, więc rozpoczynamy.
Z opłatkami w ręku życzymy sobie
Dobroci i zdrowia prosząc Najwyższego.
Z sercami na dłoni zasiadamy razem
Przy wspólnym stole.
W zaklętym kręgu obfitości miłości.
Mada44, 16 november 2021
Jedni się boją,
Drugim się nie chce.
Są tacy, co głodne
Pelikany udają.
Życie się toczy obok,
później narzekają.
Nic nie robiąc,
O nic się nie starając,
O nic nie dbając,
Nic nie dostaną.
Mada44, 16 november 2021
Gdzie idą dusze
Ciała pozbawione?
Drogą prostą te niewinne,
Krętą te zagubione.
A te grzeszne
W otchłań zostają rzucone.
Jak nie chcesz błądzić,
Spadać w nieskończoność,
To postaraj się przez życie
Iść uczciwą drogą.
Mada44, 16 november 2021
Biedny jesteś boś głupi.
Czemu głupi?
Boś biedny.
Drepczesz w miejscu
Nie chcąc nic zrobić.
Nie chcąc nic zrozumieć.
Taki jestem Panie Boże
Jakiego mnie stworzyłeś.
Bóg obdarował Ciebie życiem,
Byś podążał do przodu.
Nie stał w miejscu.
Byś się czegoś nauczył
Obdarował Ciebie rozumem.
Rozwijał ten świat
Byś dbał o dom
W którym pozwolił zamieszkać.
A ty, co robisz?
Tylko konsumujesz
I niszczysz dar Boży.
Mada44, 15 november 2021
Niedokończone rozmowy
Pragną, by
Słowa popłynęły
Jasno i przejrzyście.
Dokończyły temat.
Stłamszone myśli
Pragną, by
Zostały uwolnione.
Poukładane i logiczne
W jedną całość.
Niespełnione marzenia
Pragną, by
Stały się spełnione.
Wyśnione i cudowne,
Urzeczywistnione.
Jakby nie spojrzeć
Wszystko pragnie, by
zostało zrealizowane.
Mada44, 14 november 2021
Zegar wybija minuty,
Z każdą chwilą
Zmieniając świat.
Ułamki sekund wystarczą,
by płomień zgasł.
Lecz zapalić go ponownie
Więcej czasu już potrzeba.
Słowo układa się w zdania.
Każde ma swój sens,
Czasem zmienia treść.
Jedno niewłaściwe wystarczy,
by zniszczyć przekaz.
Lecz wyprostować zamysł
Więcej czasu już potrzeba.
Wiara kształtuje duszę
Wierzącego człowieka.
Trzeba ją rozumieć.
Łatwo zniekształcić,
by zamieszać w umysłach.
Lecz by przywrócić wiarę
Więcej czasu już potrzeba.
Dlatego Bóg dał nam rozum,
Byśmy go używali.
By nikt nami nie manipulował,
Kłamstwa nie wciskał jako prawdy.
By droga do Boga
Prowadziła do niego,
Nie w otchłań.
Mada44, 14 november 2021
Uwierz w marzenia,
By ulotnymi się nie stały.
By szybciej dotarły
Wyjdź im naprzeciw.
Stojąc w miejscu
Tkwisz w chwili,
Która się nie spełnia.
Mada44, 13 november 2021
To nie Bóg skazał
Ciebie na śmierć.
Lecz okrutne prawo.
Stworzone z niezrozumienia,
Że życie istniejące
Jest bardzo ważne.
Mada44, 13 november 2021
Wrażliwe dusze zniszczyć.
Potem rozprawią się z naiwnością.
Na koniec głupota im posłuży.
Głupotę zostawią dla siebie,
Bo kto im będzie służyć.
Mada44, 13 november 2021
Wymyślił sobie sposób na życie
Jeden maluczki,
A tak wielu namieszał.
Miernoty wokół siebie skupił,
Co udawać umieją,
Kogoś kim nie są.
Lecz rozum im
Gdzieś uleciał,
Przez czerep dziurawy.
Tak się skupili
Na dorobku swoim,
Że przestali mydlić oczy.
Przecież ten durny naród
I tak nic nie widzi.
Damy im ochłap i jeszcze
Po stopach nas ucałują.
A jak już rządzić będziemy na stałe,
To na nas będą robić,
Żeby z głodu nie paść zawczasu.
Wszystko przewrócili
Do góry nogami.
Zło dobrem się stało.
Wiarę grzechem pokryli.
Bliżej im do diabła
I to im pasuje.
Mada44, 12 november 2021
Nasze czyny mówią o nas.
Nasze myśli tworzą nas
Nic o nas bez nas
Mada44, 12 november 2021
Zima
Nagie gałęzie
Pokryte białym puchem
Uginają się
Jesień
Jesienne liście
Dywany układają
Barwne pod drzewem
Lato
Trawa spalona
Temperaturą letnią
Znika w oczach
Wiosna
Kwiecie w trawie
Kolorowe motyle
Wabi zapachem
Mada44, 9 november 2021
Wejdź w moje progi.
Uraduj moje serce.
Przyjmij dłoń na zgodę
lecz swoją też podaj.
Zacznij od nowa,
Od nowa spojrzę na Ciebie.
Co było zapomnę.
Jest dziś.
Dziś możemy wybrać
Nową drogę.
Pójść razem jej śladem,
By żyć w miłości.
Lecz musisz tego chcieć.
Mada44, 9 november 2021
Tak trudno śnić, gdy myśli nękają.
Gonią się w kółko, spać nie dają.
A tu by się chciało,
Wyśnić, wymarzyć.
Czas przestać myśleć, bo rano nie wstanę.
Mada44, 9 november 2021
Podniebienie me poczuło
Gorzki smak piołunu.
Ma pomóc
W bólu żołądka.
Tylko jak to wypić.
Mada44, 8 november 2021
Łykacie jak głodne pelikany,
Każdy kit bez namysłu.
Rozum odjęło,
Gdy prezes powiedział,
Durny naród można kupić.
Daliście się sprzedać
Za groszy kilka
I tak inflacja je zjada.
Sprzedaliście siebie,
Sprzedaliście braci
I Ojczyznę kochaną naszą.
Gdy władza wieczna nastanie,
Kupować was już nie będą.
A wtedy to wy w pogardzie
Będziecie.
Najbiedniejsi z biednych.
Czy warto tak było
Upokorzyć się
Judaszowe dzieci.
Mada44, 8 november 2021
Jakiego mnie Panie Boże stworzyłeś,
Takiego mnie masz, bezmyślnego.
Myśli są ciężkie,
Strach jest wielki.
Zostało mi tylko narzekać.
Mada44, 8 november 2021
Żyć złudzeniami,
Jak długo można?
Twardy grunt
Pod stopami
Pragnę poczuć.
Wtedy wiem,
Że dam radę
Wszystkiemu sprostać.
Mada44, 8 november 2021
Wiem czego pragnę.
Ucieka, kiedy wydaje się,
Że blisko jest.
Zmęczona przysiadam
Na przydrożnym kamieniu.
Siedzę i nie mam siły
Wstać, a jednak
Zbieram moc
Na dalszą drogę.
Chcę dogonić pragnienie,
Które jest tak blisko,
Już je mam.
Mada44, 7 november 2021
Czasem chciała bym
Wróżką być.
Wiedzieć,
Co jutro przyniesie.
Co wybrać?
A przed czym uciekać?
Lecz wtedy,
Byłabym jak dziecko
Prowadzone za rączkę.
Bezwolne,
Niewiele umiejące.
Więc już wolę,
Doświadczać.
Uczyć się na błędach.
Cieszyć się z osiągnięć.
Mada44, 7 november 2021
Nie wierzę tym, którzy kłamią,
Uczynią to ponownie.
Nie ufam tym, którzy nie szanują,
Z pogardą patrzą.
Nie wierzę bałwochwalcą,
Dla poklasku uczynią każdą podłość.
Udając silnych w swej słabości,
Rozpadają się szybko,
Od rys powstałych
Na ich nędznych duszach.
Mada44, 7 november 2021
Pierwsze promienie
Nieśmiało prześlizgują się
Przez konary drzew.
Ciepłem rozgrzewają
Uśpione życie.
Na gałęziach pąki zielenieją,
By pokryć się bielą.
Nieśmiało spod ziemi
Wyglądają przebiśniegi
Schowane w resztach śniegu.
Słońce coraz mocniej grzeje
Ogrzewając twarze.
Mada44, 7 november 2021
Każde życie jest ważne.
Które ważniejsze?
Zabrana dziecku miłość matczyna,
Czy nie nienarodzone dziecię?
Dylemat to wielki.
Czy sprawiedliwym jest,
Ratować życie za cenę drugiego?
Zabrać matkę dziecku.
Mada44, 5 november 2021
Nie masz prawa
urządzać komuś życia
na własną modłę.
Żaden z nas nie wie
kto ma rację.
Stawianie się powyżej Boga
Jest grzechem niezmazalnym.
Niech każdy żyje jak potrafi.
Jak go natura stworzyła.
Miłość niech prowadzi,
Szacunek drogę wskaże.
Mada44, 5 november 2021
Jesteśmy różni,
Dla Boga jednacy.
Bóg jest miłością,
I wszystkich nią obdarza.
Ci, co wykluczają
Po diabła stronie stają.
Choć w imię Boga
Twierdzą, że to robią.
Ponad Boga się stawiają,
Grzesząc dwójnasób.
Do raju drogę sobie zamykają.
Mada44, 5 november 2021
Woda płynie w kranie,
Więc jest jej pod dostatkiem.
Węgiel kosztuje,
Śmieci darmo palą się.
Toksyny?
Płacić za odpady.
Taniej będzie, gdzieś wywieź.
Recykling?
Któż by się tak męczył
Wszędzie samochodem.
Nogi trzeba oszczędzać.
Lodówka pełna musi być,
Jak coś się popsuje,
Wyrzuci się.
Skupieni na sobie,
Niezainteresowani,
Czy świat pozostanie
Dla potomnych???
Mada44, 5 november 2021
W marzeniach widzę ogród
Wysokim murem otoczony.
Na którym rozpostarte są
Gałęzie drzew owocami obsypane.
W marzeniach widzę grządki
Na podwyższonym murku usłane.
Plecy nie będą bolały,
Gdy czyścić będę z chwastów.
W marzeniach widzę rabaty
Pełne kwiatów miejsca.
Barwy przykuwać będą
I koić moje serce.
W marzenia widzę duże beczki,
Pod rynnami ustawione.
Konewki napełniam deszczówką
Wolnym strumieniem podlewam plony.
W marzeniach widzę zieleni skrawek
Jak chodzę po nim boso,
Jak leżę zespolona z ziemią,
Rozmarzam się bez granic.
Mada44, 3 november 2021
Jednym stara bieda
Ciągle w oczy zagląda,
Narzekają i nic nie robią.
Drudzy idą do przodu,
Pracują i nie narzekają.
Dla nich ok wystarczy.
Komu łatwiej się żyje,
Widać od razu.
Mada44, 3 november 2021
Jesień w sukni barwnej
Czerwono- zielonej
W brązie utkanej,
Pomiędzy drzewami się chowa.
Liście zrzuciła
W dywan uplotła.
Tak lekki,
Że wiatr rozwiał.
Drzewa nagie smutek ogarnął
Mokną w deszczu,
Który drogi zmoczył.
W kałużach odbija się świat,
Nieco zszarzały.
Mada44, 3 november 2021
Wyrzuć diabła,
Który jest w Tobie
Daleko od siebie.
Niech huśta się
Na przydrożnej wierzbie.
Złe podszepty
złą drogą prowadzą.
Musisz tylko zrozumieć
Komu zaufać?
Mada44, 2 november 2021
Tak wiele pytań nurtuje mnie,
Na które chcę poznać odpowiedzi.
Myśli błądzą
Po bezdrożach niewiedzy.
Szukam wszędzie,
By poznać sens.
Mada44, 2 november 2021
Choć w sercu się tli
Iskierka nadziei,
To rozsadek podpowiada,
Że to się nie zmieni.
Iskierkę wolę.
Rozsądku nie chcę.
Bo wpędza mnie w depresję.
Mada44, 2 november 2021
Poszedłeś drogą
Nie tą, co ja.
Zbłądziłeś.
Wołałam.
Nie chciałeś usłyszeć,
Pozwoliłam odejść,
Byś poszukał sam,
Tego, co dojrzeć nie chcesz.
Byś poszukał drogi,
Ku dobroci, miłości.
Czy do mnie?
Nieważne,
Niech Twoje życie,
Wartości nabierze.
Mada44, 2 november 2021
Emocje Twoje w przemocy schowane,
Zagubione w nałogu.
Na trzeźwo nie przepraszasz,
Jakby nic się nie stało.
Mroczne myśli
Schowane w spokojnym tonie.
Usypiasz czujność.
By zdeptać.
Odpychasz,
Pragnąc akceptacji.
Poniżasz,
Pragnąc uznania.
Droga donikąd.
Nikt nie zrozumie Ciebie,
Bo nikt nie rozumie zła,
Przed złem tylko ucieka.
Mada44, 1 november 2021
Nad drzewami leniwie
Lazur nieba płynie.
Przedzierają się
Ostatnie promyki słońca.
Odbijają blask,
Chowając się w zieleni.
Liście opadają,
Ścieląc wielobarwny dywan.
Lekki powiew wiatru
Układa je w stosy.
Powoli złota jesień
Szarudze ustępuje,
Którą zima przegoni.
Mada44, 1 november 2021
Gdy ból rozdziera duszę,
Kawałek po kawałku.
Gdy brakuje sił, by żyć.
Ze zmęczenia opadam na dno samotności,
Chowam się w smutku,
Rozpływam się w niebycie.
W otchłani ciemności, jasność nie razi.
Bez wiary, że iskra radości
Rozpali w sercu nadzieję.
Odnajdzie w oczach blask, który utonął we łzach.
To płacze dusza zraniona.
Mada44, 30 october 2021
One już nie wrócą,
Odeszły w dal,
Czas zatarł ślad.
Wspomnienia złe
Za mgłą schowane,
Nie ujrzą już słońca,
W ciemności zostaną.
Mada44, 30 october 2021
Wykorzystani, złapani na lep.
Rozgoryczeni, że znów oszukani.
Winią innych za porażkę,
Nie siebie.
Za brak wiedzy,
Za brak własnego zdania,
Za brak myślenia.
Mada44, 30 october 2021
Rozpieszczasz moje ciało
Czułym dotykiem.
Koisz me serce
Miłosnymi wyznaniami.
Sprawiasz, że stąpam
Po kwiecistej łące
Lekka jak listek
Frunę w niebiosa.
Na chmurce się kładę,
By śnić i marzyć,
By ze snu się nie przebudzać.
Mada44, 30 october 2021
Wtuleni kołyszą się
W rytm muzyki.
Wpatrzeni głęboko w oczy,
Nie widzą świata wokół,
Tylko swoje źrenice.
Zamknęli czas, tu i teraz.
To ich wieczność
W miłosnym uścisku.
Mada44, 30 october 2021
Energia kosmosu
Wypełnia wszechświat,
Krąży napędzana myślami.
Jaką wyślesz
Powróci powiększona,
Chciana jeśli marzymy,
Niechciana gdy narzekamy.
Mada44, 29 october 2021
Przyjdzie nam kiedyś umrzeć.
Ta chwila nieznana nikomu.
Myśleć o tym nie chcemy,
Bo ogarnia nas trwogą.
Musimy się z tym zmierzyć,
To nieuniknione.
Nie teraz,
Po cóż o tym myśleć.
Żyjemy.
Więc po co.
Może warto coś zrobić,
Zaistnieć
Zanim odejdziemy,
Zostawić po sobie ślad.
Mada44, 29 october 2021
Zajrzyj w swoją duszę,
Wniknij do jej głębi,
Tam znajdziesz odpowiedź,
Kim jesteś.
Nie bogactwo
Stanowi wartość,
Lecz to, co w duszy masz.
To jaki jesteś dla innych,
Ile dobra rozdasz.
Mogą to być tylko słowa.
Słowa wsparcia,
Słowa otuchy.
Mogą to być drobne gesty,
Że akceptujesz,
Że lubisz.
Tak niewiele trzeba,
By życie było lepsze.
Mada44, 29 october 2021
Zamiast narzekać,
Podążaj drogą z dala od wyboi.
Kiedy ją znajdziesz, zawróć
Poszukaj nowej.
Nowa spacerem ukoi.
Mada44, 29 october 2021
Wiem moja maleńka,
Że droga Twoja trudna.
Dążysz jak ja,
By być szczęśliwą.
Zawsze miej sił wiele,
Przez życie idź odważnie,
A poradzisz sobie ze wszystkim.
Mada44, 27 october 2021
Przyjdzie ten dzień, ta chwila,
Kiedy rozłąka nie będzie dzielić.
Tęsknota zniknie, połączy los.
Jedna myśl będzie tkwić w głowach.
Już zawsze razem.
Mada44, 27 october 2021
Wspomnienia okrutne pragnę zostawić,
Gdzieś hen daleko za sobą.
Zgubić na zawsze, by już nigdy
Nie odnalazły drogi do mnie.
Iść do przodu,
Bez balastu cierpienia,
Odnaleźć świat miłości.
Gdzie człowiek dla człowieka
Wsparciem jest.
Nie podłym atakiem.
Mada44, 27 october 2021
Łzy z bezmocy zrodzone
W ciszy spływają po policzkach.
W krzyku rozpaczy głos ginie w gardle.
Oczy zamknięte nie chcą widzieć.
Kulę się w swoich ramionach,
Myśląc, że schowam się,
Że zło nie zobaczy mnie.
Pragnę zniknąć,
Nic nie czuć.
Nic to nie daje.
Nie czując bólu,
Nie czuję radości.
To żadne rozwiązanie.
Mada44, 27 october 2021
Twoje serduszko toczyło się drogą.
Spotkało moje dotknięte trwogą.
Zaopiekowało się nim,
Teraz już się nie boi,
Bo koło niego
Twoje serduszko stoi.
Mada44, 26 october 2021
Nie chcesz mówić dobrze
Nie mów wcale.
Nie chcesz patrzeć
Odwróć wzrok.
Daj żyć innym,
By mieć życie swoje.
Mada44, 26 october 2021
Jesteś moim światłem,
Gdy gubię się w ciemności.
Wskazujesz mi drogę,
Gdy pobłądzę.
Jesteś przy mnie,
Kiedy próbuję strach pokonać.
Przytulasz mnie,
Gdy się boję..
Gdy się smucę,
Potrafisz rozweselić,
By mój świat stał się radośniejszy.
Tak wiele zawdzięczam Tobie,
Mój ty przyjacielu.
Mada44, 26 october 2021
Tak niewiele trzeba,
A tak wiele można zrobić.
Podzielić się bogactwem.
Czy musimy mieć go w nadmiarze?
Tak niewiele trzeba,
A tak wiele można zrobić.
Wysłuchać w potrzebie.
Czy stać nas tylko na pogardę?
Tak niewiele trzeba,
A tak wiele można zrobić.
Zaakceptować w pełni.
Czy trzeba bać się inności?
Tak niewiele trzeba,
A tak wiele można zrobić.
By świat przyjazny stał się.
Radośnie przeżywać dzień każdy.
Mada44, 26 october 2021
Wystarczy uśmiech,
Serdeczne spojrzenie,
Podanie dłoni,
Dobre słowo.
By druga osoba
Na przeciw Ciebie,
Poczuła się lepiej.
Wystarczy gest
Dobrej woli,
Podana pomoc
W potrzebie.
By druga osoba
Na przeciw Ciebie
Poczuła się bezpiecznie.
Wystarczy dobroć
Którą ofiarujesz.
Prezent od serca,
Który pomoże.
By druga osoba
Na przeciw Ciebie
Poczuła się szczęśliwa.
Mada44, 26 october 2021
Nie czujesz zła,
Ni trudu,
Ni znoju.
Tylko ten spokój
Kojący duszę.
Ten stan
Tak błogi,
Lekiem na
Skołataną duszę.
Mada44, 25 october 2021
Choć myśli tak różne,
Opinii tak wiele
Nie wiemy, czy na wiedzy oparte.
Samemu warto
Dowiedzieć się więcej,
By nikt nami nie manipulował.
By nie powtarzać bredni,
Prawdy z nich nie robić.
Ta droga donikąd prowadzi.
Pomaga jedynie oszustom.
A oni się cieszą
Ile głupców wokół siebie mają.
Mada44, 23 october 2021
Przyglądaj się innym,
Lecz sobie tym bardziej.
Ucz się na błędach,
Korzystaj z doświadczeń.
Zatrzymaj to, co warte,
Godne uwagi,
By zmienić siebie,
Bo nie jesteśmy idealni.
Mada44, 23 october 2021
Budzi się nowy dzień,
Wstają nowe możliwości.
Patrzę na nie
Jeszcze zaspana.
I nie wiem,
Co mam z nimi zrobić.
Może najpierw kawa.
Obudzić się trzeba.
Jeden łyczek,
Potem drugi i następny,
A chęci nie ma.
Jak tu się ruszyć?
Wciągnąć w wir pracy.
Może wpłynąć na psyche,
Ona z tym sobie poradzi.
To pewnie trzeba
Zacząć od afirmacji.
I tak sobie powtarzam,
Wciąż te same zdania.
Mam w sobie ogrom energii
I dużo chęci do pracy.
Czas ucieka,
Efektów żadnych.
Wiem!!!
Pewnie dobrze zrobi mi,
Druga kawa.
Mada44, 23 october 2021
Chcesz zadawać innym ból,
Tak jak zadali go Tobie.
Nie zniknie w ten sposób.
Będzie go więcej,
Tobie to nie pomoże.
Rozpamiętując,
Będziesz w nim trwał,
Swą duszę nękał.
Odpuść,
A wtedy zagoisz rany.
Mada44, 23 october 2021
Gdzie nie spojrzysz
Krzywo patrzą.
Czy na pewno?
Cokolwiek słyszysz
Obgadują.
Czy na pewno?
Skupiony na sobie
Jak rozbitek na oceanie,
W swej samotni.
Narzekasz,
Że wszyscy przeciwko Tobie
Czy na pewno?
Twierdzisz,
Że wokół Ciebie tylko złodzieje.
Czy na pewno?
Pogubiłeś się w swej złości,
Nie potrafisz zaufać.
Nikogo do siebie nie dopuszczasz.
Samotnie kroczysz w przeciwną stronę.
Droga w przepaść.
Mada44, 22 october 2021
Bogactwo, które próżność wypełnia,
Radości nie daje.
Zblazowany, szukasz nowych doznań.
Przekraczasz granice,
Balansując nad przepaścią.
Potknąwszy się o kamyk, spadasz.
I tracisz wszystko.
Mada44, 21 october 2021
Kim jesteście,
Żeby być sędziami wiary,
Żeby stawać się ponad Boga.
Kto wam dał władzę nad światem?
Żeby urządzać go po swojemu.
Grzechu w was ogrom,
Przykładu wcale.
Skupieni na mamonie,
Na rozwiązłości,
Prowadzicie wiernych drogą
Grzechu swojego.
Kto służy złu
Grzech na siebie bierze.
Boga mamy w sercu.
Wystarczy wsłuchać się,
I odróżnić,
Co dobre
A co złe jest.
Mada44, 21 october 2021
Powiedz mi
Czemu złości Cię
Uśmiech u innych.
Uśmiech może być maską,
która przykrywa
Rozpacz duszy.
Nie zazdrość,
Nie znasz ich życia.
Uśmiechnij się.
Uśmiech łagodzi ból.
Życie krótko trwa,
Nie trać go na
Na zazdrość,
Która truje Twoją duszę.
Mada44, 21 october 2021
Na papier przelewam
Smutne wspomnienia.
W wierszach je chowam,
By otworzyć nowy etap życia.
Utkany z doświadczeń swoich i innych,
Wsparty obserwacją, przemyśleniami.
W życiu pragnę widzieć miłość.
W ludziach widzieć pozytywy.
Czym więcej ich widzę,
Tym więcej doświadczam dobra.
A źli ludzie?
No cóż.
Traktuję, jako lekcję pokory, cierpliwości.
Oni sami tworzą swój los.
To czym obdarzają do nich w końcu wraca.
Mada44, 21 october 2021
Cisza
Uspakaja umysł
Równowaga
Buduje harmonię
Łagodność
Uwalnia od chaosu
Zrozumienie
Pozwala żyć w zgodzie
Życzliwość
Tworzy zrozumienie
Zespolona ze sobą
Rozkoszujesz się życiem
Mada44, 21 october 2021
W Tobie tyle agresji.
Słowa podłe ciskasz,
Niby pioruny w burzliwą noc.
Sprzeciwu nie przyjmujesz.
Świat swej wyobraźni
Dopasowujesz innym.
Kto nie z tobą to wróg.
Swój strach w moc obracasz,
Bo, gdy inni boją się Ty przestajesz.
Ta siła jest złudna.
Mada44, 19 october 2021
Dokąd zmierzają moje myśli
Wśród gwaru istnień.
Niech wtopią się w nie
Podążając za życiem.
Schowam się wśród ludzi,
By odczuć ich rytm.
W takt bicia serc
Zjednoczę się z nimi.
Spokój ogarnie mnie,
Myśli ustaną.
Pójdę przed siebie
Wstecz nie oglądając się.
Życie wskaże nowe drogi.
Nowe drzwi otworzą się.
Nowy świat mnie pochłonie,
W radości roztopię się.
Mada44, 19 october 2021
Gdzie nie spojrzysz,
Krzywo patrzą.
Czy na pewno?
Gdziekolwiek słyszysz,
Obgadują.
Czy na pewno?
Skupiony na sobie
Wszystko odbierasz do siebie.
Jak rozbitek na oceanie
W swej samotni opuszczony
Narzekasz, że wszyscy źli.
Czy na pewno?
Że wszyscy przeciwko Tobie.
Czy na pewno?
Zrób pierwszy krok
W stronę ludzi,
Poszukaj w nich dobra,
Przekonaj się,
Że nie wszyscy są
Przeciwko Tobie.
Mada44, 19 october 2021
Brniesz w chciwość sięgając po cudze,
By szybko się wzbogacić.
Z trudem zdobyte przez innych
Dla Ciebie nic to nie znaczy.
Przyjdzie zapłaty czas,
Poczujesz ich ból,
Gdy serce pękało
Z poczucia krzywdy.
Wtedy będzie za późno,
By zmienić te chwile.
Mada44, 19 october 2021
Obdarzając miłością
Wolność podaruj.
Nie zatrzymasz
W dłoni motyla
Zaciskając dłoń.
Ptak w klatce
Nie zaśpiewa radośnie.
Zraniona miłość
Zamyka się w sobie.
Ucieka,
By zniknąć na zawsze.
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
23 may 2024
The Saga Of BreakupSatish Verma
22 may 2024
2205wiesiek
22 may 2024
Światło i cienieJaga
22 may 2024
Na końcu świataJaga
22 may 2024
Playing ChessSatish Verma
21 may 2024
The TrialSatish Verma
20 may 2024
Za ciepło się ubrałaJaga
20 may 2024
Leaves Are Changing ColorsSatish Verma
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma