8 december 2011

Inną być

rozciągnięty sweter i dla gości
tylko herbata
poetessa nie bywa przykładną żoną
ani kochanką na skinienie

nie dogonisz jej rozbieganych myśli –
dalekie od przyziemia
raz lewitują w maju nad saską kępą
innym razem biegają za wzgardzoną małgośką

by w końcu chyłkiem odjechać
w cygańskich taborach na bananowe wyspy

w kawiarnianym dymie samotna
wśród trzeźwo myślących
na serwetkach zapisuje –
niezwykłą zwyczajność


number of comments: 28 | rating: 29 |  more 

Wieśniak M,  

poetessa:))))))

report |

Kajus,  

kocham ... rozwleczone swetry :))) pozdr. K

report |

Michał,  

przesadzone - nie , wcale nie takie są "petessy" - za jaskrawo, sztucznie: "dalekie od przyziemia".... (znaczy nieuziemione są?) - dobrego dnia;)

report |

bosonoga,  

Nie są takie? Ta akurat taka była :-) Sztucznie? A może jeszcze patetycznie? :-) :-) Czy wiesz Michale, że można ośmieszyć każdy wiersz? Postaram się Ci to udowodnić :-) Pozdrawiam :-)

report |

Kasiaballou vel Taki Tytoń,  

cóż, bywało u Ciebie lepiej. poczekam na następny :)

report |

Bogna Kurpiel,  

Jaka lekkość pióra, znać doskonały warsztat zresztą nagrodzony. A treść - trafiona w dziesiątkę, mogę jedynie utożsamiać się z peelką i zgadza się - jestem daleka od przyziemia (biorę to określenie, prawie rodem z Tolkiena)):))) Jeszcze dodam, że przypalam sukcesywnie obiady - ale nikt się jeszcze nie otruł - ostatecznie węgiel nie szkodzi;))) Dobrego:))

report |

budleja,  

znam osobiście podobne do Twojej poetessy romantyczne, wrażliwe kosmitki rozbiegane, nie dbające o ciuchy czy inne przyziemne dla nich wartości, żyjące w innym świecie, podoba mi się duchowe odzwierciedlenie postaci, pozdrawiam.

report |

bosonoga,  

Wieśniaczek, Kajus, kasiaballou, Dal, budleja: Dziękuję bardzo za komentarze i punkciki. Rozumiem, że nie wszystkim musi się podobać, ale ja lubię ten wiersz :-) Tak samo jak i artystkę, która mnie zainspirowała do napisania tegoż :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

report |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

Mnie się podoba. Lubię sweterki...:)) Ciekawa obserwacja, chociaż oczywiście bywa różnie. Tak to uchwyciłaś. I dobrze.

report |

Janusz Opyrchał,  

Bywają takie poetessy, sam znam parę. Lewitują nad Kanoniczą, Grodzką i Plantami... Pozdrawiam

report |

bosonoga,  

Dziękuję Januszku i pozdrawiam :-)

report |

bosonoga,  

To oczywiście o naszej jedynej w swoim rodzaju, wspaniałej poetce - tekściarce. Zazwyczaj nie lubię tłumaczyć swoich wierszy, ale może niektórzy młodzieńcy nie "złapali bluesa" :-) Dziękuję Małgosiu :-)

report |

Magdala,  

dokleiłam się z Poetką. ściskam serdecznie Poetkę bosonogą :)))) jak się cieszę na ten wiersz :))))

report |

bosonoga,  

Sprawiłaś mi ogromną radość :-) :-)

report |

bosonoga,  

Orest - dzięki serdeczne! Warto ją kochać, bo jest za co... Cieszę się, że i Ty tak uważasz :-) Pozdrawiam :-)

report |

ike,  

miałaś na imię, wiem to, agnieszka, ale agnieszka już tu nie mieszka, została tylko liryczna steczka, w cieniu księżyca w blasku słoneczka ; hej, bosonóżko :)

report |

bosonoga,  

adfui - dziękuję bardzo! Twoja obecność pod tym wierszem jest dla mnie bezcenna :-) Przy okazji dziękuję za sugestię pod innym moim tekstem. Wywaliłam "skutkuje":-) Pozdrawiam cieplutko :-)

report |

lajana,  

Bardzo się wzruszyłam! Majową Saską Kępą przeszłam w myślach Dąbrowiecką i dalej zaglądając w okna kafejkom. I ta myśl, czym jest życie, jeśli odczuwa się mocniej i wierszem... Dziękuję za wzruszenia. Pozdrawiam serdecznie!

report |

bosonoga,  

Dzięki wielkie za wzruszenie i komentarz! Zawsze podejrzewałam, że i Ty cenisz Osiecką, bo przecież też piszesz piosenki :-) Miłego wieczoru!

report |

Tomek i Agatka,  

Umieszczałam komentarz, jakiś chochlik działa -widocznie mnie wylogowało. Bosonóżko, wspaniały wiersz! Brawo za poetessę! Ujmuje, dotyka, wiele tu smutku. A ja kocham w ludziach, tę ich niezwykłą zwyczajność, żeby tylko nam takich nie zabrakło. Pozdrawiam cieplutko! Buziaki :))))

report |

kamyczek (Chinita),  

Poetessa, to takie poetyckie! Powtórzę za poprzedniczkami: to piękny wiersz, piękny w swojej prostocie, bosonóżko! Zostawiam buziaki i punkt!

report |

Teresa Tomys,  

ach, te zapiski na serwetkach! Ile to ich mamy poutykanych w różnych miejscach. Podoba mi się. Pozdr.

report |

bosonoga,  

Chinita, Teresa, Xymo - dzięki! :-)

report |

.,  

warto byś wolnym :) ciekawie i to bardzo

report |

alt art,  

taką samą..

report |

bosonoga,  

Marcelu - dzięki za odgrzebanie starego wierszydła :)))

report |

bosonoga,  

Alciku - buźka dla Ciebie :)))

report |

alt art,  

cii, bo patrzą..

report |



other poems: Non-sens, Villanella z Muzą, bliżej ciągle dalej, rewanż, Czarna dziura, Wiadomości, czyli koń by się uśmiał albo zapłakał, Endorfiny Haliny, Na Sarmatę czy na Kim Una?, w koło Macieju, Przystań, nirodha 2, Niezborność, horror z czarną kiecą w tle, Villanella z echem, Rankor, Villanella z przymrużeniem oka, Villanella rzewna, Pielgrzymi, Pestki, A kysz!, I komarzyce jak wampirzyce, oćma, bez znieczulenia, Dobrodziej, Poranek, Limeryk z ostatniej chwili, Villanella na cztery łapy, Wodzirej, Durna Maryla, nirodha, O(d)puszczenie, A gazda nazywał się Bujok, Niejedna, Przyśpiewki na niedzielę, Villanella Mammina, kiedyś, Ząbkowanie, zakłócenia, krótki fim z tonami słońca, schyłek, A w Skolimowie jesień coraz krótsza, Remake, Genom dwubiegunowy, znowu w lesie (bajka na dobranoc), Bez słów, GAD, Kapłan, zostań, limeryk ułomny(ej), Och, Ziuty!, nie dziękuj na zapas domniemanym bogom, Za - duszki, haiku wyb(i)orcze, haiku empatyczne, Vilanella z laską, Gniazdo, Cudnie (bez czasowników), jest cudnie!, Fatamrugana, a bóg pruje ściegi, bajorko, zaćmienie, na spodzie przedwakacyjnych snów, niedopatrzenie, matce, a stopy miała jak Kopciuszek, nie dorasta mu do pięt, Barejanella, Vilanella z jajem, grunt to tupet!, harcerzyk, słodki ptak młodości *, Błękitnella, nenufary nad Soliną, czyżby do nieba?, spokój znajdziesz w ciszy (2), "masz takie oczy zielone", spokój znajdziesz w ciszy, skomlenie, figlarny anioł, żona Cichego, gdy sznur za słaby, bestia, zaprosiłeś mnie do przyjaciół, Jasna Polana powoli zmierzcha, granatowo-białe wypustki, naszyjnik, A co - nie mogę? (drabble 4), uwierzyłam, rozbrat, Dziadunio, Bez gorsetu, każdego roku na ulicy Wielkanocnej, ersatz, Podkolorowanie, Przedostatnia stara panna, Miał na imię Czaruś, odrobina miodu wśród brei z manny, A niech (ktoś) to licho porwie!, Skandowanie po ka - to - li -cku, Echo, nie pamiętam, czy wtedy padał deszcz, niezbadane są wyroki, Modlidło, nie żałuje niczego, portret naszkicowany, rosyjskie miewam sny, de gustibus non est disputandum, to se ne vrati, kolekcja, Małe jest piękne!, dwanaście godzin z życia marchwiowej, utrwalona na fotografiach, rytuał, gotowe na wszystko czyli rzecz o babskiej przyjaźni, minus dwadzieścia, maligna, wstręty, "Niech żyje bal", tylko " młodość uśmiecha się bez powodu", "najpiękniejsze jest to, co jeszcze nieskończone", z pierwszych szelestów stronic, Ostatni będą pierwszymi, femme fatale, o tym, co mówiła babcia, marzenia malarki, rozmyślania zgryźliwej, Tylko on!, przejście, hieny, modliszki, czarne wdowy*, ***, konkubina, kreacje, cyrk, Wynurzenia nad grobowcem, Schody do Niego, Pokażę wam figę z makiem, swąd przypalonej padliny, Dziwak, Radosnego Alleluja!, myśli jak koty - najczarniejsze w nocy, Kaziu - zakochaj się!, babski comber, skazani na ciszę, całe życie kobiety, Po omacku, Ukarany, Babuniu, Aż trudno uwierzyć, Przykurzony anioł,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1