9 july 2011

runda bar

nie będę dłużej przebierać w słowach
noc miasto bary jeden po drugim
gwar jazz i drinki szumiące w głowach
 
pod chwiejnym krokiem chodnik się chowa
na ścianach drgają neonów smugi
i nie ma po co przebierać w słowach
 
wokół uliczek nocy przegroda
zewsząd muzyka i głosy ludzi
gwar jazz i drinki co szumią w głowach
 
do kolejnego pubu lśni droga
barman nalewa lód palce studzi
nikt nie przebiera w drinkach i słowach
 
dziś już niczego nie jest nam szkoda
alkohol przestał cokolwiek budzić
w promilach jazzu szumiąca głowa
 
i nawet nie żal forsy i zdrowia
co było przeszło lepiej nie mówić
więc po co jeszcze przebierać w słowach
niech jazz i drinki wciąż szumią w głowach


number of comments: 15 | rating: 15 |  more 

Marzena Przekwas-Siemiątkowska,  

Czesem nie warto przebierać w słowach - używa się słów adekwatnych, do syuacji. Podoba się:)

report |

Jarosław Jabrzemski,  

"po ścianach pełzną" "dziś już niczego nie jest im (nam?)szkoda"

report |

Miladora,  

Też bym wolała "po ścianach", JJ, ale powyżej jest "pod" i wpadało to na siebie. No i "nie jest też szkoda" - zastanawiałam się nad "nie jest mi szkoda", lecz w końcu wybrałam bardziej bezosobową formę. Dziękuję za pamięć. :)))

report |

Wieśniak M,  

Miło Cię widzieć droga Miladoro.....tak długo nie widziana.....a chociaż ryby biorą?;))))

report |

cieslik lucyna,  

..wiersz przeczytałam z wielką przyjemnością,pięknie dobrane słowa wszystko jak należy,chwyta czytelnika a tak być powinno...pozdrawiam!!

report |

Tomek i Agatka,  

Dobrze wiedzieć, że jesteś to tu to tam, zaglądam i czytam, chociaż nie zawsze uda się zostawić ślad. Smutek przebija przez te wersy, rzeczywiście czasem nie warto przebierać w słowach, cudna villanella - barowa. Miło zajrzeć. Pozdrawiam ciepło :) Buziakk;)

report |

Jerzy Woliński,  

wyszła piosnka na jazzowo i tak trzymać.

report |

lajana,  

:-) Ostatnią wkuwam w pamięć! I choćbym nawet nie miała w głowie gotowych obrazów, jak pocztówki z podpowiedzią, to już przecież są w wersach i pomiędzy. Świetny! Pozdrawiam jazzowo! ;-)

report |

Miladora,  

Tak mi się coś widzi, że wiesz, o czym mówię, chociaż na początku to było zaledwie pobożne, a raczej niepobożne, życzenia. Ale czasem życzenia się spełniają. ;))) Buziaki, Tanecznico. :)))

report |

Miladora,  

Drogi Wu - na razie to mnie życie złapało jak rybę na haczyk. A ten wiersz to odreagowanka. :))) Lucynko - dziękuję serdecznie. Smoki kochane - duży buziak dla Was. Jerzyku - dobrze się pije pod jazz, a w dodatku czasem z tego jeszcze coś wychodzi. ;))) Dziękuję wszystkim i do zobaczenia, bo mam zamiar znowu zacząć Was męczyć wyszukiwaniem dziury w całym. :)))

report |

kamyczek (Chinita),  

"nie będę dłużej przebierać w słowach" - pięknie płynie ta vilka, płynie, że ach! Pozdrawiam :))

report |

Istar,  

połaziłabym, nie poprzebierała w słowach ;)ech...Witaj /w końcu/ Mi :)

report |

krzysztof bojko,  

hm. jak dla mnie stare czasy mi się przypomniały... :) tak było: "i nawet nie żal forsy i zdrowia"...

report |



other poems: villa-viola-nella, villanero, villa luna, kolęda, culo-miot, ech villa villa villanella - czyli dzyndzel bell, uliczka, księżyc w sosie grzybowym, kalafonia, kanon, rozdreszczak, barkarola, odwyrtka, somnambulizm, zimoląg, diminuendo, two horses blues, Saint Peter blues, kantylena, blues tramwajowy, chanson, villa-tabacco-nella, fish and blues, tango, smok i wiosna, Szewczyk i Smok, smoczy sen, jesionka, night and blues, cholerniec, oddam za bezcen tytuł z puentą, oktober, villanella insula, villanella frigida, chili blues, sakramencki blues, zimowe wino, blues w barze Paradise, paradise, kwity, bluebezsens, Niebiański Klub Bluesowy „Zaświaty”, chłodnienie, smocza zima, Wiatr i czarownica, Mikołaj, Myszobajka dla Mani – ciąg dalszy, Myszobajka dla Mani, romans jesienny, wlokę się przez dni jesienne, blues zaduszkowy, chronometr – cinque stagioni, i po co mi to było, kalejdoskop próżni, sennienie, jarzębiniak, kobiałka z bluesem, offertorium, malowanie czasu, blues za obola, ultimatum blues, z pewnością, klątwiec, pewnego dnia, krakowski gniotek z łokciami w tle – czyli przewodnik po mieście, niewymierność, non-sentimental blues, Agitobabologia, beztwarz, babolandia, pantomima, akwamaryn, nieskończeniec, Chałą marsz, bajdurka, miód i melisa, do diabła z liryką, pejzaż na dwie smugi w jesiennym zaokniu, Pergola, zdrowie panie Juluś, tarnina, blues testamentalny, wesele niewyspiańskie, jak zazwyczaj, antyśpiewajka z elementami w tle*, zaśpiewajka, la volta, step nieakermański, wkręcanie w dzień zaczyna się od kawy, alhambra, kroplomierz, drzeworyt, uletniość, kadr, wrześniowość, przekichaniec, jesienny banał z podszewką, blackhat club, jesienny banał bez podszewki, blackhat, wrzeszczeć pod mostem, villanella z zielonym tłem, kluczenie, walkabout blues, i tylko ptaki, ballada o imponderabiliach, bajka o puchatym słoniu, tryptyk – zima, tryptyk – jesień, tryptyk – lato, lot nad rzeką Lete, nakarmić wiatr, skrawki, λυρικό ταξίδι – liryczna podróż, rozświetlanie, listnienie, awruk – contrafactum, awruk* i Safo, memory, hyde park story, miejsce końca, bieda blues, sceneria, obsydian, samowolka, w ostateczne brnę na ugiętych nogach, blues przedszkolaka, zawczoraj, rondo kapelusza z woalką, fuck’n blues, wiosenna rymowanka nieambitnie wciśnięta w wersy, sen jest niczym tylko…, byleby blues, song debilki, lunapark, rondeau, codzienny blues, green grass blues, summertime, thanatos, przy kominku, kręgi, dialog, rzecz o swobodnym tworzeniu – contrafactum, infinita, kauzyperda blues, ściśle według przepisu, zimowy blues, przedwiośniec, mewa,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1