4 february 2011

Niepewna wiosna

Pachnie bez w słoiku
kiedy go zrywałem
płakałaś, że
zabieram go jak sen
roztargnionym dzrzewom parku

łodygi sięgają dna
wrastając w blat
czereśniowego stołu
cieniem na tapczan spływają
moje nieczyste ręce
zbroczone
spontanicznym biciem serca...


number of comments: 2 | rating: 2 |  more 

wicherek1989,  

Pięknie malujesz słowem :) wszystko mam przed oczami jak żywe

report |

Jacek Sojan,  

wiosna jest pewna - niepewny jest wiersz, taki niemal w "słoiku"; w poincie widoczna nieporadność autora co zrobić dalej - a można do szuflady; niech dojrzeje... J.S

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1